Wybiegł z domu w spodenkach i koszulce z krótkim rękawem. Dopadł włamywacza
10:41 31-12-2017
W minioną środę jeden z policjantów z Białej Podlaskiej potwierdził prawdziwość zasady, że funkcjonariuszem jest się 24 godziny na dobę. Mężczyzna zaalarmowany przez swoją żonę, która zauważyła przez okno włamywacza, wybiegł z mieszkania i ruszył w pościg za sprawcą. Policjant będąc pod presją czasu nie zdążył się ubrać, ponieważ opuścił mieszkanie w spodenkach i koszulce z krótkim rękawem. Zdążył jedynie założyć buty, których nie miał już czasu zasznurować.
W międzyczasie żona policjanta powiadomiła dyżurnego policji o zajściu. Jak się okazało sprawca wybił boczną szybę w audi i zabrał z pojazdu radio i klucz do kół.
W trakcie pościgu złodziej porzucił przedmioty zabrane z audi. Po chwili został zatrzymany i obezwładniony. Przypadkowy przechodzień pomógł kryminalnemu w przytrzymywaniu przestępcy, który próbował się wyrywać.
Na miejscu pojawili się skierowani przez dyżurnego policjanci. Przejęli oni włamywacza od funkcjonariusza i osadzili go w policyjnym areszcie. Okazało się, że przestępcą jest 36-latek z Białej Podlaskiej.
Zatrzymanemu grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
2017-12-31 10:25:04
(fot. Policja Biała Podlaska)
Policyjny portal to i policjantów chwalą
Swojego czasu (lata dziewięćdziesiąte) zatrzymaliśmy z bratem włamywacza, fakt dostał kilka razy po ryju zanim przyjechała policja. Od razu wrzeszczał do mundurowych że został pobity i napadnięty …
Policjant znał po imieniu sprawcę zajścia, przypomniał mu że już kiedyś go zatrzymał, na skargi o pobicie powiedział tylko: „widzisz Marcin, nie dość żeś fajtłapa i dałeś się złapać, to jeszcze tak paskudnie się potknąłeś …”
Mnie i brata nawet nie spisywał. Wiem że poszkodowanemu szkoda została naprawiona.
Niestety po latach trochę sie pozmieniało, ciotka rzuciła mokrą szmatą na włamywacza do garażu, biedaczek przewrócił się i rozciął sobie policzek. Było to przekroczenie granic obrony koniecznej, bo przecież w momencie „napadu ciotki” na włamywacza ten jeszcze nic nie ukradł, garaż nie był zamknięty na klucz, jedynie skobel. Włamywacz zeznał że chciał jedynie pooglądać rowery które były w garażu. To że miał ze sobą łom i brzeszczot nie miało znaczenia.
Sprawa ciągnęła się 7 lat …
W październiku br. ciotka została oczyszczona.
Fajnie mieć czystą ciotkę.
sranie w banie, nic nie dostanie, nie te sądy
Brawo!!!
Wszyscy chwalą policjanta a o butach nikt nie wspomni…
Boże…co za facet. Więcej takich.
Audi należy do policjanta?
To jeszcze kradną radia ?
A morze zdjecie policjanta w gatkach i butach pewnie ladnie wyszed by he ?
To już nie pierwszy raz, parę miesięcy wcześniej uratował 2 letnie dziecko, i domyślam się że nikt mu nawet nie podziękował