Wsiadł na „stopa”, po chwili chciał kupić auto. Skończyło się na kradzieży
17:48 23-09-2017
W miniony czwartek w godzinach popołudniowych do dyżurnego policji zadzwonił mężczyzna, który poinformował o kradzieży swojego samochodu marki Volkswagen Golf o wartości 7 tys. zł. przez nieznajomego. Na miejscu natychmiast pojawił się patrol, który ustalił, że pokrzywdzony wziął na „stopa” w miejscowości Piotrowice nieznanego mu mężczyznę.
– Podczas podróży mężczyzna był zafascynowany autem i zaproponował mu kupno. Kiedy pokrzywdzony zgodził się „autostopowicz” stwierdził, że chce obejrzeć silnik. Kiedy właściciel wysiadł z auta, aby otworzyć pokrywę silnika, wykorzystał to sprawca, siadł szybko za kierownicę i odjechał – relacjonuje zdarzenie st.sierż. Kamil Karbowniczek z KWP Lublin.
Policjanci nieopodal miejsca zdarzenia zauważyli skradziony pojazd, którego kierowca zaczął uciekać.
– Funkcjonariusze rozpoczęli pościg, a po kilku kilometrach uciekające auto ugrzęzło na remontowanej drodze. Z samochodu wybiegli dwaj mężczyźni, którzy uciekli do pobliskiego lasu. Dyżurny skierował na miejsce większą liczbę patroli, tak aby otoczyć las dookoła. Chwilę później mężczyźni byli już w rękach policjantów – dodaje st.sierż. Kamil Karbowniczek.
Zatrzymani to 28-letni mieszkaniec gminy Bychawa oraz 41-letni mieszkaniec gminy Strzyżewice, który został przesłuchany w charakterze świadka.
Policjanci ustalili, że obaj jechali skradzionym volkswagenem, aby holować nissana skradzionego dzień wcześniej przez 28-latka. Drugi z pojazdów mundurowi ujawnili na polnej drodze w pobliżu miejsca kradzieży golfa.
– Okazało się, że 28-latek ukradł go na terenie Lublina w poniedziałek. Ze złożonego zawiadomienia wynikało, że młody mężczyzna umówił się na kupno auta, a podczas oglądania wykorzystując chwilę nieuwagi sprzedającego wsiadł i odjechał w nieznanym kierunku. W aucie znajdowały się dokumenty i telefon pokrzywdzonego. Wartość start wyniosła 2,5 tys. zł. Kiedy auto odmówiło mu posłuszeństwa porzucił je i wyszedł na drogę by zatrzymać kogoś na tzw. „stopa”. Ponadto funkcjonariusze udowodnili mężczyźnie, że w taki sam sposób 13 września na terenie gm. Strzyżewice ukradł samochód marki Opel Omega o wartości 3 tys. zł – wyjaśnia st.sierż. Kamil Karbowniczek.
28-latek trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania miał w organizmie ponad jeden promil alkoholu. Mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz miał aktualny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Był już wcześniej karany m. in. za kradzieże. Policjanci będą wnioskować o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
Wkrótce odpowie on za kradzieże, nie zatrzymanie się do kontroli drogowej, jazdę w stanie nietrzeźwości oraz za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
2017-09-23 17:57:05
(fot. wideo Policja Lublin)
chciał kupić ale zapomniał zapłacić i umowy spisać… normalna sprawa a ludzie sensacje robią
O, lol. Co za Sebix. Dostanie teraz minimum 5 lat. Warto bylo dla takiego szrota?
Dzień wcześniej chcial kupić ode mnie samochód…
Bychawa hmm to pewnie kumpel tej z nosem jak kopniak od junaka co zerwała łańcuszek.
Bezmyślne chwasty ,inteligencja na poziomie szympansa ,nie obrażając szympansa
Wyszukany gust złodzieja;)
Zadbany hatchback, 20letni,prawie igla 😉