Wścieklizna w powiecie tomaszowskim. Znaleziono martwe lisy
21:46 01-12-2015
Alarm został wszczęty po tym, gdy na terenie dwóch miejscowości zostały znalezione martwe lisy. Martwe zwierzęta znajdowały się w Żurawcach i Wierzbicy. Po ich przebadaniu okazało się, że są zarażone wścieklizną. W związku z tym, Powiatowy Inspektorat Sanitarny w Tomaszowie Lubelskim, zaapelował do mieszkańców gminy o podjęcie stosownych działań profilaktycznych, w celu zmniejszenia ryzyka narażenia na zakażenie wścieklizną. Jak do tej pory nie stwierdzono by choroba występowała na tym terenie u zwierząt domowych.
W związku z tym nie należy karmić obcych zwierząt, nie głaskać ich i dotykać jak też nie pozwalać psom i kotom biegać samotnie. Jeżeli zwierzę domowe wróci do domu pogryzione lub zakrwawione, natychmiast udać się do lekarza weterynarii. Nie wolno zbliżać się do dziwnie zachowujących się zwierząt zarówno domowych, jak i dzikich a tym bardziej nie próbować ich chwytać na własną rękę. Jeżeli występuje podejrzenie, że zwierzę może być wściekłe, natychmiast trzeba powiadomić odpowiednie instytucje.
Ostatni raz w tym rejonie wściekliznę stwierdzono dwa lata temu. Wtedy to na terenie miasta Tomaszów Lubelski znaleziono psa, po którego przebadaniu okazało się, że jest chory na wściekliznę. Wtedy Powiatowy Lekarz Weterynarii zadecydował o wytyczeniu obszaru zagrożonego wścieklizną zwierząt. Obejmował on część terenu miasta oraz gminę Tomaszów Lubelski.
(fot. lublin112),
2015-12-01 21:43:25
Nosiciel zwiał do Brukseli. Część skorzystała z Nowoczesnej kuracji a reszta się wścieka po przegranych wyborach.
Bob, made my day haha
Czy ktoś z Was wie, skąd de facto pierwotnie bierze się wścieklizna? Można sporo na jej temat poczytać w necie, ale nigdzie nie znalazłem informacji nt. powodu zachorowania zwierzęcia. Wszyscy wiemy, jak bardzo ta choroba jest niebezpieczna i w jaki sposób jest przenoszona, ale od jakiegoś czasu zastanawiałem się, co ją pierwotnie wywołuje.
Ukraińce nanieśli banderowska swołocz
Panie konkretny – proszę nie obarczać odpowiedzialnością za wściekliznę tego „bratniego” nam Narodu, domniemam, że te biedne lisy zostały pogryzione przez moją teściową zbierającą grzyby w okolicy.