Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wróci połączenie kolejowe z Lublina do Łodzi? Walczą o to pasażerowie

Po raz kolejny wraca problem braku połączenia kolejowego pomiędzy Lublinem, Radomiem a Łodzią. Do prezydentów miast leżących przy tej trasie, trafił list otwarty.

Pomysłodawcą uruchomienia połączenia kolejowego z Lublina przez Radom do Łodzi jest radomianin Michał Rejczak. Studiując w Łodzi na co dzień borykał się z brakiem bezpośredniego połączenia kolejowego pomiędzy tymi miastami. Po tym, gdy zorientował się, że takich ludzi jak on są setki jak nie tysiące, postanowił nie siedzieć biernie, tylko rozpoczął starania by pociągi na tej trasie znów rozpoczęły kursowanie. Dwa lata temu ruszyła zbiórka podpisów pod petycją w tej sprawie. Później trafiła ona na ręce Ministra Transportu Sławomira Nowaka.

Jak wyjaśniał pomysłodawca – Dla Radomia, Łódź oraz Lublin są najbliższymi dużymi ośrodkami akademickimi, co dodatkowo zwiększa zapotrzebowanie na przewóz pasażerów, który aktualnie odbywa się transportem drogowym. Szacuje się, że koszty zewnętrzne transportu drogowego takie jak wypadki, zanieczyszczenia, itd. w Polsce wynoszą ponad 20 mld zł rocznie, a brak połączeń kolejowych będzie stale je powiększał. Natomiast działania w zakresie polityki transportowej naszego kraju, jako członka Unii Europejskiej powinny zmierzać do jego zrównoważenia i wspierania najbardziej wydajnych środków transportu.

Teraz do Prezydentów Lublina, Łodzi, Radomia, Tomaszowa Mazowieckiego a także Burmistrza Dęblina trafił list otwarty. Jego autorzy proszą o wsparcie w przywróceniu komunikacji kolejowej pomiędzy tymi miastami:

-Od wielu lat kolejowe przewozy pasażerskie w kraju dotyka zjawisko ograniczania popytu poprzez systematyczne zmniejszanie liczby połączeń. Jest to problem ogólnopolski jednak szczególnie zauważalny w połączeniach kolejowych omijających Warszawę. Jednym z nich jest niewykorzystywane najkrótsze połączenie wschodniej części kraju z jego centrum biegnące równoleżnikowo z Lublina poprzez Dęblin, Radom, Tomaszów Mazowiecki do Łodzi.Wieloletnie zaniedbania w utrzymaniu infrastruktury kolejowej są najbardziej widoczne na kluczowym odcinku linii nr 22 z Radomia do Tomaszowa Mazowieckiego. Stan nawierzchni torowej, sieci trakcyjnej i liczne punktowe ograniczenia prędkości powodują, że uruchamianie pociągów staje się nieopłacalne zarówno dla przewoźników jak i nieatrakcyjne dla pasażerów pod względem komfortu a przede wszystkim zbyt długiego czasu przejazdu – piszą autorzy listu.

– Wielokrotnie na te nieprawidłowości zwracał także uwagę w swoich raportach Urząd Transportu Kolejowego. Dzięki nieustannemu zaangażowaniu strony społecznej udało się wpisać linię nr 22 do rozporządzenia rady ministrów określającego ją jako linię o znaczeniu państwowym. Niestety nie udało się wpisać zgłaszanego postulatu modernizacji linii do Strategii Rozwoju Transportu 2020+ lekceważąc i zbywając głosy mieszkańców stwierdzeniem o jej regionalnym znaczeniu. Jak się okazuje nie uwzględniono tego także w zatwierdzonym niedawno kontrakcie terytorialnym dla województwa mazowieckiego i łódzkiego.

Wobec powyższego konieczne staje się szersze poparcie działań społecznych z Państwa strony w trwających konsultacjach projektu Krajowego Programu Kolejowego do 2023r. Należy jednogłośnie lobbować za modernizacją linii kolejowej nr 22 i przywróceniu pasażerskiego ruchu kolejowego między Łodzią, Radomiem i Lublinem. Jedynie regularne, częste i szybkie połączenia kolejowe mogą się przyczynić do rozwoju gospodarczego regionu. Należy wykorzystać wszelkie możliwości poprawy transportu szynowego m.in. w kontekście tworzonej tzw. Wyżyny Lotniczej, która będzie zwiększała zapotrzebowanie na transport osób i towarów – czytamy.

Jak wyjaśnia Michał Rejczak, z Lublina do Łodzi można bezpośrednio dojechać tylko busem lub autobusem PKS-u. Dlatego też postuluje o pojawienie się na tej trasie pociągu pośpiesznego który nie dość że ułatwiłby dojazd studentom na uczelnię to również pozwoli na lepszą dostępność komunikacyjną obszarów położonych przy linii kolejowej, co może się przełożyć także na atrakcyjność inwestycyjną. Zwłaszcza że pociąg mógłby się zatrzymywać na najważniejszych stacjach: Nałęczów, Puławy, Pionki, Radom, Przysucha, Drzewica czy Tomaszów Mazowiecki.

(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2015-07-28 08:00:35

Jeden komentarz

  1. Jeździłbym, ale jak na tej linii będą składy w standardzie pendolino. Inaczej kopaczka do nas nie przyjedzie…

Z kraju