Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Po pijanemu wpadł do Czerniejówki. Życie uratował mu świadek

Bardzo dużo szczęścia miał pijany mężczyzna, który dzisiaj późnym wieczorem wpadł do rzeki w rejonie ulicy Wolskiej. Gdyby nie przechodząca w pobliżu osoba, mężczyzna by się utopił.

W piątek około godziny 22:30 przechodzący ulicą Wolską w Lublinie mężczyzna dostrzegł leżącą w rzece osobę. Usiłował pomóc tonącemu, jednak nie mógł sobie poradzić. Wtedy pobiegł do znajdującego się w pobliżu znajomego, informując go o wszystkim. Mężczyzna nie namyślając się ani chwili, wsiadł na rower i po dojechaniu na miejsce wskoczył do rzeki.

Przeciągnął tonącego do brzegu, tak by jego głowa znajdowała się poza wodą. Powiadomił także o wszystkim służby ratunkowe. Na miejsce przyjechała straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja. Za pomocą liny starszy mężczyzna został wyciągnięty w bezpieczne miejsce, po czym przetransportowano go do szpitala. Jego życiu nic nie zagraża.

Jak wstępnie ustalono, wcześniej spożywał on alkohol. Idąc wzdłuż rzeki zachwiał się i spadł z wysokiej skarpy wprost do wody. Stan w jakim się znajdował uniemożliwiał mu wydostanie się na brzeg. Jak nas poinformowano, nie był to pierwszy tego typu przypadek w tym rejonie. W ostatnim czasie ze skarpy do wody wpadły już trzy osoby znajdujące się w stanie upojenia alkoholowego. Za każdym razem do pomocy wzywano służby ratunkowe.

(fot. lublin112)
2016-07-01 23:38:41

18 komentarzy

  1. Pewnie menel z murka przy Wolskiej rzeczywiście miał szczęście bo jak by trafił na mnie przeszedł bym na drugą stronę.

  2. Na zdjęciach jest tam chyba lekarka która stoi i się gapi jak szpak w p…..e jak ratownicy pracują. Chyba lekarzom mało płacą bo się do roboty jak widać nie garną.

    • Myśle , że na palcach jednej ręki któryś z ratowników by wymienił lekarzy, którzy do „roboty” się garną….

    • ma ze 60 na godzine to sie nie bedzie przemęczała…

      • A co, 60 złotych za godzinę to jakieś świetne pieniądze?
        Nawet jeśli, to nie sądzę by tyle miała lekarka jeżdżąca z pogotowiem.
        Nie rozumiem.
        Skoro lumpek przytomny i wystarczyli ratownicy, to po co ma się lekarka angażować?
        Żeby dostać w japę, jak za darmo potrafi, w ramach „dowodów wdzięczności” taki jegomość dać?

      • 45 brutto. Kasa raczej nieduża jak za taką robotę. Poza tym lekarz pracuje głową a nie fizycznie plus to, co pisze Kuba.

  3. W końcu się umył i przez jakiś czas nie będzie capiało.

  4. Sromotnik (nie mylić ze sromem)

    Ja też jestem zdania, że w tym przypadku pomoc „nadejszła” zdecydowanie za szybko.

  5. Wody w tej „rzece” chyba po kolana

  6. Pielęgnują śmierdzącego lumpa jak przykładnego obywatela a on i tak ma wszystkich w d…..e !!!!!!!.

    • Dokładnie tak! Ma taki trolisko badania za Free tomograf,rezonans pustej bańki itd…A tu człowiek jak normalnie się zarejestruje to musi czekać 2-m-ce. Albo za kasę….

Z kraju