Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Włodawa: Stracił panowanie nad motocyklem podczas wyprzedzania. Jechał bez uprawnień

W sobotę we Włodawie doszło do wypadku z udziałem motocyklisty. 25-latek nie posiadał uprawnień do kierowania jednośladem, pojazd nie był dopuszczony do ruchu oraz nie był ubezpieczony.

Do wypadku doszło w minioną sobotę o godzinie 12:40 na ul. Korolowskiej we Włodawie. Jak wstępnie ustalili włodawscy policjanci, 25-latek kierujący motocyklem, podczas manewru wyprzedzania stracił panowanie nad pojazdem. Jednoślad zjechał na pobocze a następnie przekoziołkował. Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe, które przetransportowało mężczyznę z licznymi obrażeniami ciała do szpitala.

– Jak ustalili policjanci, 25-latek nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklem, zaś pojazd nie był dopuszczony do ruchu – nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia i był niezarejestrowany. Przeprowadzone przez policjantów badanie stanu trzeźwości wykazało, że kierowca nie znajdował się pod działaniem alkoholu – informuje st.post. Elwira Tadyniewicz z włodawskiej Policji.

Trwa ustalanie dokładnych okoliczności zdarzenia.

2016-05-30 12:29:21
(fot. Policja Włodawa)

28 komentarzy

  1. KOGO WY BRONICIE PRZECIEŻ TO POTENCJALNY MORDERCA – MOŻE WIEŚNIAKI MAJĄ INNE ZDANIE LUB NIEDOSZŁY MORDERCA MA UKŁADY

    • Nikt nikogo nie broni. Faktycznie, ktokolwiek jadąc motocyklem bez uprawnień i ubezpieczenia czy badań technicznych jest idiota. Chodzi o dziwne stereotypy że kierowca BMW to burak i zabójca drogowy a motocyklista to dawca organów. Nikt nie widzi tego że idioci jeżdżą też Fordem, Skoda czy Fiatem.

  2. Ja napiszę tylko tyle :
    większość tych negatywnych komentarzy to zazdrośnicy – i nie bronię tu absolutnie tego gościa , który miał ten wypadek. Mam nadzieje , że zmądrzeje a wszystkie buraki które komentują takie sytuacje pewnie na codzień mają problem z parkowaniem bez parktronika 😛 pozdrawiam teraz tych wszystkich cwaniaczków i zamiast kogoś sądzić i obrażać warto pomyśleć nad sobą potomki wiatru i kurzu.

  3. Aaron Fleischmann

    Kierujący jednośladem pewnie posiadał prawo jazdy kat. B, tylko na motocykl uprawnień się jeszcze nie dorobił. Mógł wiec kupić sobie motocykl 125 ccm i jeździć całkowicie legalnie, a i do tak groźnego wypadku pewnie wtedy by nie doszło. Niestety, gdy ma się kiełbie we łbie i nie mierzy sił na zamiary, to później płaci się słono za własną głupotę.

Z kraju