Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Wjechała wprost przed autokar. Prawo jazdy miała od dwóch miesięcy

Wyjechała z drogi podporządkowanej wprost przed jadący z jej lewej strony autokar. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie odniósł poważnych obrażeń ciała.

Do zdarzenia doszło w środę około godziny 12:40 w Zemborzycach Tereszyńskich. Na drodze krajowej nr 19 Lublin – Kraśnik zderzyły się dwa pojazdy: samochód osobowy i autokar. Na miejscu interweniowała policja, zespół ratownictwa medycznego oraz straż pożarna.

Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze lubelskiej drogówki, kierująca oplem kobieta jechała od strony Zemborzyc tzw. Tatarówką. Wjeżdżając na drogę krajową wymusiła pierwszeństwo przejazdu na jadącym od strony Kraśnika autokarze. W wyniku tego doszło do zderzenia obu pojazdów.

Kierująca oplem 19-latka została przetransportowana do szpitala. Uprawnienia do kierowania posiadała od zaledwie dwóch miesięcy. Jadącemu z nią młodemu mężczyźnie nic się nie stało. Nie ucierpiał również kierowca autokaru jak też kilkunastu pasażerów znajdujących się w pojeździe.

Badanie alkomatem wykazało, że oboje kierujący byli trzeźwi. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia. Przez ponad godzinę ruch w tym miejscu odbywał się wahadłowo.

(fot. lublin112)
2017-05-03 17:36:34

Szybki i sprawny dojazd naszym reporterom zapewnia:
Wjechała wprost przed autokar. Prawo jazdy miała od dwóch miesięcy

28 komentarzy

  1. 19 lat czyli typowe dziecko Facebook’a zanik mózgu obszarów odpowiedzialnych za procesy poznawcze. Brak funkcji przewidywania i brak lokalizacji odległości. W badaniach ułomność w tej grupie wiekowej około 25%. I wszystko jasne.

  2. Boszz..następna Gwiazda!

    • Wszyscy jesteście tacy mądrzy, każdy chyba miał prawo jazdy i wie że początki są trudne,ten się nie myli co nic nie robi, zdarza się najlepszym, czemu każdy ocenia swoją miarą?

      • Eee – ale nie każdy wjechał w autobus w dwa miesiące po zrobieniu prawa jazdy 🙂
        Śmiem nawet twierdzić, że ponad 99,99% kierujących swój drugi miesiąc za kółkiem świętowało kolejnym, trzecim bezwypadkowym miesiącem za kółkiem.
        Obecne egzaminy z resztą ogłupiają… wiesz doskonale, gdzie jest zbiornik płynu do spryskiwaczy i jaki rozmiar ma tablica rejestracyjna (zarówno ta zwykła, 1-rzędowa jak i ta „kwadratowa” 2-rzędowa), jak zaparkować na Pogodnej i jak pokonać „oba ronda pod Makro” (choć biorąc pod uwagę to, co się dzieje na tym większym śmiem twierdzić, że akurat ta wiedza ma bardzo ulotny charakter)… ale o prowadzeniu pojazdów nie wiesz prawie nic. I o ile ktoś z rodziny Ciebie nie zabrał, to poza zabudowanym, po jednojezdniowej „krajówce” lub wojewódzkiej też nie jechałaś… o wyprzedzaniu na drodze jednojezdniowej nie wspomnę (coraz więcej ludzi robi to jak rasowi Kamikaze – zza zderzaka wyprzedzanego i bez redukcji biegu nierzadko).

  3. Moim zdaniem należałoby się przyjrzeć kto tą panią szkolił i egzaminowal?- teź musi być miszcz!?

  4. Widac nowi kierowcy maja doswiadczenie. Czego oni ucza na tych kursach w word-dzie?
    Bo widze ze niczego!
    Wini sie mlodych czy swierzych kierowcow a winni instruktorzy.bo nie ucza niczego, lapowki biora. A poniej skutki takie…..

  5. Taki pech. W środę na dzień przed maturą…

  6. Winny kierowca dżentelmen! Autobusu pani nie widziała?
    Widziałam, ale jak jeździłam L- ką, to zawsze mnie przepuszczał.
    Nie uważacie, że L- ki traktujemy inaczej niż pozostałych użytkowników drogi? A może by tak wypróbować refleks instruktora jazdy i nie wyróżniać go z tłumu pojazdów? Instruktor do kursanta dzień przed ukończeniem kursu; przecież mówię pani/nu, że nie jesteśmy gotowi, żeby wyjechać na drogę!

Z kraju