Wjechała skuterem wprost pod nadjeżdżającego forda. Zginęła na miejscu
10:50 09-08-2017
Do wypadku doszło we wtorek około godziny 8 w miejscowości Grabówki w gminie Wąwolnica.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca skuterem 69-letnia mieszkanka gminy Wąwolnica wyjechała z drogi podporządkowanej wprost pod jadący drogą główną samochód marki Ford Transit z lawetą. Niestety, mimo prowadzonej bardzo długo akcji ratunkowej kobiecie kierującej skuterem nie udało się przywrócić funkcji życiowych – informuje mł.asp. Ewa Rejn – Kozak z puławskiej Policji.
Kierowca forda, 28-latek z gminy Kazimierz Dolny był trzeźwy. Zarówno on jak i jego pasażer nie doznali żadnych obrażeń.
– Droga w miejscu wypadku była zablokowana. Ruch odbywał się wyznaczonymi przez policjantów objazdami. Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają dokładne przyczyny wypadku – dodaje mł.asp. Ewa Rejn – Kozak.
2017-08-09 10:37:44
(fot. Policja Puławy)
Tymi skuterami to jeżdżą bez wyobraźni, a przede wszystkim chyba większość z nich nie zna podstawowych przepisów ruchu drogowego!
Urzekające jest to że kierowca był trzeźwy. A co to ma do całego zajścia? Lublin 112 ?
o tyle istotne że od gazowanego rodzina mogłaby jakiś spadek z OC wyrwać. A tu kicha. szkoda babci
Czy miała kask na głowie ograniczający widoczność?
Jak jest tak tu piszą niektórzy ,czyli ze takim skuterem można jeżdzić „na dowód ” to ja dziękuję za takie prawo …toż to przepis na tragedię .Kiedyś to przynajmniej kartę motorowerową trzeba było mieć ,zdać egzamin ze znajomosci znaków drogowych …a teraz wystarczy mieć 18 lat i dowód ? No nic tylko gratulacje dla ustawodawcy za takie przepisy
Moim zdaniem wszystkie komentarze które wypisujecie powyżej nie mają sensu – o selekcji, babci na skuterze , kasku ograniczającego widoczność , o braku kat. prawa jazdy , o spadek z OC . Ciekawi mnie to jak byście się poczuli gdyby na miejscu tej kobiety znalazła się osoba wam bliska . Wiem coś o tym – czasem może być chwila nie uwagi a czasem nie fart … Więc nie wypisujcie takich głupot …. (***)
znała dobrze drogę, a tak poza tym to z tego Co mi wiadomo kierowca Forda nie posiadał prawa jazdy na prowadzony przez siebie pojazd firmowy, teoretycznie co on tam robił skoro nie posiadał dokumentów ? I ile jechał, mając lawetę ?