Wjechała rowerem wprost pod koła nadjeżdżającego pojazdu dostawczego. Zginęła na miejscu
13:42 16-09-2017
Do tego tragicznego zdarzenia doszło w piątek rano w miejscowości Wysokie na drodze krajowej nr 2, na odcinku pomiędzy Międzyrzecem Podlaskim a Białą Podlaską.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca rowerem 71-letnia mieszkanka gminy Międzyrzec Podlaski, jadąc w kierunku Białej Podlaskiej doprowadziła do zderzenia z jadącym w tym samym kierunku pojazdem dostawczym. Kobieta prawdopodobnie wykonując manewr skrętu w lewo, w drogę gruntową, wjechała pod koła auta. Niestety w wyniku wypadku 71-latka poniosła śmierć na miejscu zdarzenia – informuje st. asp. Barbara Salczyńska – Pyrchla z bialskiej Policji.
Pojazdem kierował 31-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna w chwili wypadku był trzeźwy. W wyniku wypadku droga krajowa była zablokowana, a ruch odbywał się wyznaczonymi przez policjantów objazdami.
Trwa ustalanie dokładnych okoliczności wypadku.
2017-09-16 13:29:45
(fot. Policja Biała Podlaska)
Jestem ogromnie rad, że cieszę się wśród społeczności lublin112 takim autorytetem, iż niektórzy domagają się zajęcia przeze mnie stanowiska w sprawie tego tragicznego wypadku.
Oto i one. Uważam, że doszukiwanie się tutaj winy kierowcy busa byłoby nadużyciem. To jest odcinek, gdzie dozwolona prędkość wynosi 90 km/h i wszystko wskazuje na to, że kierująca rowerem nie zachowała należytej ostrożności przy wykonywaniu manewru skrętu w lewo. Kierowca może jeździć ostrożnie, ale oczekiwanie od niego umiejętności czytania w myślach innych uczestników ruchu to już za wiele.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam moich fanów tak bardzo złaknionych moich opiniotwórczych komentarzy.
Dziecko. Z Ciebie to kazdy sie tu smieje. A teraz … w obliczu Twej wielkiej pomylki … mamy jeszcze wieksza beke. Twoj sarkazm nie uratuje twej twarzy …
Ta. Najlepiej objazdem rowery omijać. Minimum 100m odstępu. Jazda rowerem nie zwalnia od myślenia.
jestem kierowcą i rowerzystą, w lubelskim i kierowcy mają problem z zachowaniem się przy rowerzystach na drodze, jak i sami rowerzyści nie potrafią się zachować i jest to nagminne, tak wielkiego problemu nie zauważyłem nawet na podkarpaciu