Wjechał na chodnik, potrącił matkę z dzieckiem i odjechał. Świadkowie ruszyli w pościg
13:54 28-08-2018
Do wypadku doszło we wtorek około godziny 11:35 na Drodze Męczenników Majdanka w Lublinie. Na skrzyżowaniu z ul. Lotniczą samochód osobowy potrącił dwie osoby. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierujący pojazdem marki Bellier jechał ul. Lotniczą i wykonywał manewr skrętu w lewo, w Drogę Męczenników Majdanka w kierunku centrum. Stracił jednak panowanie nad pojazdem, który następnie zjechał na chodnik i potrącił oczekujące przed przejściem dla pieszych dwie osoby.
Następnie kierowca zaczął odjeżdżać w stronę ul. Fabrycznej. Świadkowie widząc co się stało, ruszyli za nim w pościg. Po kilkuset metrach wyprzedzili pojazd i zwalniając starali zmusić kierowcę do zatrzymania. Ten jednak wjechał w tył kierowanej przez jednego ze świadków toyoty.
Mężczyzna, którym okazał się inwalida, został zatrzymany. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Kierowca Belliera w wieku ok. 50 lat tłumaczył, że nie wie co się stało i pomimo rozbitej szyby w pojeździe, nie zorientował się, aby w kogokolwiek wjechał.
Kobieta z 3-letnim dzieckiem zostali przetransportowani do szpitala. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia.
2018-08-28 13:40:52
(fot. lublin112.pl)
Rżnie głupa.
Byłem świadkiem tego zdarzenia i po 1 gościu zdmuchnął ich na przejściu dla pieszych po 2 na pewno zauważył bo do kolejnych świateł cisnął zygzakiem po 3 nie stracił panowania bo wwalił się na skrzyżowanie z taką prędkością że mało co go na przystanek nie wniosło (chyba że to była właśnie ta utrata panowania nad pedałem gazu) a na koniec dodam że walnął babkę tak mocno że aż jej buty z nóg spadły…
Ten czlowiek ma 43 lata I padaczke na 100% zapewne mial atak mam nadzieje ze teraz policja zajmie sie nim Bo on nie slucha nikogo I po lekach psychotropowych na padaczke wsiada I jezdzi .Mam nadzieje ze wszystko z ta kobieta I dzieckiem w porzadku
A tego pana to trzeba porzadnie przebadac I zrobic mu calkowity zakaz prowadzenia wszelkich pojazdow wlacznie z rowerem
No to się właśnie wyjaśniło. Tak sobie myślałem, że niepełnosprawność osoby dopuszczonej do kierowania, to może być ręka albo noga, ale nie mózg. A tu proszę…
Z chlopczykiem ponoc wszystko ok, ale matka troche gorzej. Obita nerka i prawdopodobnie wybity bark. stara dziadyga nie potrafiaca jezdzic.
Stary ebany cap, inwalida niech siedzi w domu bo myslenia zero
Tracą sprawność dopiero w wieku 45 lat? Tobie to zdarzyło znacznie wcześniej…
Jak to mawiają – zdarza się nawet najlepszym. Na ten pojazd trzeba mieć lejce – kat. B1.
inwalida najwyrażniej …. umysłowy.
Wybatożyć kulawego dziada, zabrać prawo jazdy i to g.. którym jeździ i do lochu dziada.
Znam tego człowieka.On nie pije,stał się inwalidą w wypadku komunikacyjnym,jest bardzo spokojny I nie skrzywdził by napewno muchy.ten wypadek musiał się zdarzyć losowo I zapewne niezauważył tej kobiety którą potroncił bo napewno by jej pomógł ponieważ sam był w takiej sytuacji
Byłam swiadkiem tego zdarzenia i nie ZATRZYMAL sie tylko jechal jeszcze zygzakiem!!! Nie dalo sie nie zauwazyc ludzi na przystanku a przedewszystkim dziecka z kobieta która przechodzila przez pasy na ZIELONYM SWIETLE!! Jechal jak idiota bez zadnych przepisow. Jak ktos ma problemy z wyladowaniem nerwow sa specialisci oraz silownia. Nie rob drugiemu co Tobie nie mile !! Tam byl maly chlopiec ktoremu zostanie to w psychice nie naprawia tego zadne przeprosiny ani zadne pieniadze, nie wsiadaj za kierownice jak nie masz uprawnien badz nie czujesz sie na silach !!
Widocznie słabo jego znasz, albo nie powiedział Tobie całej prawdy. Gościu bierze leki psychotropowe i leczy się na padaczkę, co całkowicie wyklucza jego z prowadzenia pojazdów, ale wsiada mimo wielu już wypadków. Jak do tej pory miał „szczęście” i sam sobie robił krzywdę, ale dzisiaj trafił w bogu winnych ludzi i jeśli się nie opamięta to swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem wyrządzi jeszcze większą tragedie.
A Ty „jego” dobrze znasz ?
Nie chodzi o to czy go ktos zna czy nie definitywnie czlowiek z padaczka nie powinien jezdzic bo kazdy wyjad na ulice wiaze sie z tym ze spowoduje wypadek albo skrzywdzi niewinnych ludzi.Normalny czlowiek powinien pomyslec zanim wsiadzie do auta z tak powazna choroba
Auto na B jak inna znana marka i obrażenia stosowne , gdzie jest kur… Bimmer
Ten „umysłowy” inwalida nigdy nie powinien nawet taczki pchać! To, co można dla niego zrobić to dożywotni bilet na MPK ! NA DRODZE NIE MA MIEJSCA DLA INWALIDÓW! jedynie w pełni sprawne jednostki o ponadprzeciętnej koordynacji ruchowo-wzrokowej powinni dostąpić zaszczytu prowadzenia jakiekolwiek auta na drodze publicznej ! To jest igranie z życiem niewinnych osób w majestacie prawa !