Wtorek, 19 marca 202419/03/2024
690 680 960
690 680 960

Wielkie łowienie nad Zalewem Zemborzyckim. W niedzielę zakończył się Maraton Leszczowy

Wczoraj po południu nad Zalewem Zemborzyckim rozpoczął się Maraton Leszczowy. Wędkarze łowili bez przerwy aż do niedzieli rana.

Ponad setka wędkarzy stanęła do rywalizacji w XI Maratonie Leszczowym, który tradycyjnie odbył się nad Zalewem Zemborzyckim w Lublinie. Ta coroczna impreza organizowana Polski Związek Wędkarski w Lublinie wraz z Urzędem Miasta Lublin od lat cieszy się ogromną popularnością zarówno wśród zawodników jak i przyciąga tłumy osób obserwujących zmagania wędkarzy. A ci łowią zarówno z brzegu jak i z wody, wykorzystując do tego łodzie.

W tym roku w maratonie uczestniczyło 95 wędkarzy łowiących tradycyjnie z brzegu zalewu oraz 14 korzystających z łódek. Wszyscy w sobotę o godzinie 16 rozpoczęli połowy, które zakończyły się dzisiaj o godzinie 9 rano. Po obradach komisji sędziowskiej oraz dokładnym przeliczeniu i zważeniu złowionych ryb, ma się odbyć uroczyste wręczenie nagród i pucharów. Najlepsi zawodnicy otrzymają nagrody rzeczowe w postaci sprzętu i akcesoriów wędkarskich.

Jak wyjaśniali nam wędkarze, żeby osiągnąć doskonałe wyniki trzeba znać specyfikę ryby. –Ważne jest poznanie zwyczajów oraz ulubionego pożywienia leszcza, ci, którzy wędkarstwo mają we krwi, potrafią w ciągu tych kilkunastu godzin złowić nawet 30-40 kilogramów ryby. Jeszcze lepsze wyniki mają zawodnicy korzystający z łodzi, gdyż były przypadki, ze łowili po 70 kilogramów- tłumaczył jeden z mężczyzn biorący udział w maratonie. Każdy maraton to około 700-800 kilogramów złowionej ryby, Od początku jego organizowania, wyłowiono z zalewu ponad 7 ton leszczy.

Głównym celem Maratonu Leszczowego jest oczyszczenie Zalewu Zemborzyckiego z tego gatunku ryby. Stanowi ona główne pogłowie w tych wodach, przede wszystkim przez nadmierne rozmnażanie się. A zbyt duża jej ilość wypiera inne bardziej pożyteczne gatunki ryb. Dodatkowo, całość złowionych leszczy trafia dla potrzebujących. Wszystkie złowione ryby są nieodpłatnie przekazywane do lubelskiego MOPR-u a następnie za ich pośrednictwem dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej i korzystających ze wsparcia tej organizacji pomocowej.

(fot. lublin112)
2014-06-22 09:00:10

Komentarze wyłączone

Z kraju