Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wieczorny pożar na ul. Lubartowskiej. Mało ognia, dużo strachu

Choć groźnie wyglądało, sam pożar był niewielki. Nikt nie ucierpiał, nie trzeba było także ewakuować mieszkańców.

Gęsty dym wydobywający się z jednej z kamienic przy ulicy Lubartowskiej w Lublinie, postawił wieczorem na nogi mieszkańców oraz służby ratunkowe. W sobotę, kilka minut przed godziną 20, na miejsce podjechały cztery zastępy straży pożarnej oraz policja. Jak się okazało, paliła się instalacja elektryczna na korytarzu budynku.

Strażacy za pomocą gaśnicy bardzo szybko stłumili płomienie. Wezwano także pogotowie energetyczne. Jak się okazało, pomimo ugaszenia ognia, strażacy musieli dostać się do znajdujących się w ścianie przewodów.

Kamera termowizyjna wykazała bowiem, że z powodu wysokiej temperatury, istnieje ryzyko ponownego zapłonu. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Trwa ustalenie przyczyn pojawienia się ognia.

Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od czytelników. DZIĘKUJEMY!

AKTUALIZACJA

W trakcie prowadzonych działań, strażacy zostali poinformowani, iż jedna z lokatorek źle się czuje. Osłabienie organizmu oraz wymioty wskazywały na zatrucie dymem. Kobieta została przetransportowana do szpitala.

(fot. lublin112)
2016-02-13 20:55:54

3 komentarze

  1. Zagadka: Jak jednym słowem określa się pożar na Lubartowskiej?

  2. Rewitalizacja.

Z kraju