Kto widział potrącenie pieszej na ul. Głębokiej?
10:53 13-08-2018
Do wypadku doszło w niedzielę 29 lipca na ulicy Głębokiej, na przejściu dla pieszych na wysokości ul. Wiercieńskiego.
Kierująca pojazdem osobowym marki Ford, potrąciła przechodzącą ze strony prawej na lewą, starszą kobietę.
Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Poszkodowana piesza z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala. Tam 72-latka zmarła.
Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia. Osoby, które widziały wypadek proszone są o kontakt pod nr tel. 81 535-41-85 lub 997.
Galeria zdjęć
2018-07-29 09:39:55
(fot. lublin112.pl)
Czyżby kierowczyni chciała się wymigać?
Nie wymiga się od więzienia za zabicie staruszki do tego zabrać prawko q
Tak rozwalić samochód drobną babcią, to wolno chyba nie jechała.
może nie wolno, ale bezpiecznie.
Co mogą do sprawy wnieść zeznania świadków? 72-latka wybiegła zza krzaków?
Gdyby nie piesi, rowerzyści, trolejbusy i inne zawalidrogi to po Lublinie dałoby się nawet jeździć. Jeszcze lepiej gdyby zabierać pojazdy za jazdę lewym pasem, za zbyt wolną jazdę oraz za przepuszczanie pieszych na przejściach dla pieszych. Np. jeżeli jest prosa równa droga przez osiedle, to po jaką cholerę jest tam ograniczenie do 30km/h skoro można bezpiecznie przejechać 80km/h? Ale nie – jakaś ameba musi zaprojektować progi zwalniające i skrzyżowania równorzędne.
Znając, życie jak się świadkowie nie znajdą to sprawczyni będzie mogła się wywinąć twierdząc, że starsza Pani szybko wtargnęła na jezdnie i nie było szans na wyhamowanie. Sprawa jest taka, że ŚP. Starsza Pani chorowała na poważny nowotwór więc trudno będzie mówić o „szybkim wtargnięciu”
Zasada jest taka, jeśli dojeżdżasz do przejścia i widzisz osobę to musisz zwolnić i ewentualnie zahamować jeśli pieszy wszedł na jezdnię. A dobrze byłoby się zatrzymać aby przepuścić. Wtedy nic by się nie stało i ile problemów mniej. Zapamiętaj to sobie „Mariusz Tatary 2” chyba że chcesz spróbować takiej traumy.
Do czego potrzebni wam są świadkowie ludzie ogarnijcie się. Starsza pani przechodzi powoli przez przejście dla pieszych, oznakowane, w pełni widoczne. Gdy owa starsza pani jest w okolicach połowy przejścia nadjeżdża rozpędzony ford z prędkością na 100% większą niż dozwolona w tym miejscu, zbliża się do owej staruszki po czym jeszcze skręca lekko w jej kierunku, tym samym uderzając ją samym środkiem pojazdu. Starsza pani nie wbiegła na przejście po prostu przechodziła przez ulice w miejscu do tego przeznaczonym.