Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Załoga śmigłowca Straży Granicznej nie dopuściła do przemytu papierosów

Po raz kolejny, na odcinku granicy ochranianym przez Nadbużański Oddział Straży Granicznej, udało się zapobiec trafieniu do obiegu nielegalnych wyrobów tytoniowych, dzięki profesjonalnemu działaniu pilotów Straży Granicznej.

We wtorek funkcjonariusze III Wydziału Lotniczego Straży Granicznej z siedzibą w Chełmie patrolowali śmigłowcem PZL-Kania wschodnią granicę z Ukrainą. Miał to być rutynowy przelot mający na celu sprawdzenie ochranianego odcinka granicy państwowej.

– Początkowo, służba pełniona w porze nocnej przebiegała spokojnie, jednak w pewnym momencie, piloci otrzymali od służby dyżurnej sygnał, iż na wysokości miejscowości Wola Uhruska, pow. chełmski, zauważono latający obiekt przemieszczający się ze strony ukraińskiej w kierunku zachodnim – informuje ppor. SG Dariusz Sienicki z NOSG.

 

 

Pilot natychmiast natychmiast zmienił kurs. Załoga śmigłowca już chwilę po obraniu nowego kursu zauważyła lecącą motolotnię. Obiekt ten zniżał lot wykonując charakterystyczne kręgi, jakby przygotowując się do zrzutu. Po chwili spod skrzydeł „powietrznego intruza” wysypywać się zaczęły przedmioty przypominające kartonowe pudła. Trwało to krótką chwilę, po czym obiekt oddalił się w kierunku, z którego przybył.

– Dzięki użyciu urządzeń do obserwacji nocnych funkcjonariuszom Straży Granicznej udało się szybko zlokalizować miejsce zrzutu pudeł, jak się później okazało wypełnionych nielegalnymi wyrobami akcyzowymi. Po dotarciu we wskazany rejon funkcjonariusze zabezpieczyli obszar i odnaleźli pakunki, w których znajdowały się papierosy bez polskich znaków akcyzy o wartości ok. 95 tys. zł – dodaje ppor. SG Dariusz Sienicki.

W sprawie wszczęto dochodzenie. Funkcjonariusze SG próbują ustalić sprawców przerzutu i odbiorców trefnej przesyłki.

paczk3

paczk2

paczk1

2017-08-02 13:36:16
(fot. wideo NOSG)

4 komentarze

  1. A motolotni nie udało się zestrzelić.

  2. Dopóki Polacy nie podejmą bardziej radykalnych działań to przemyt będzie kwitł w najlepsze. Taką jednorazową wpadkę ukraińcy mają wkalkulowaną w przemytnicze ryzyko. A jak wygląda współpraca z ukraińskimi służbami granicznymi? Przecież one jako pierwsze powinny dostrzec ten obiekt.

  3. Wystarczy obniżenie podatków na papierosy i problem rozwiąże się sam
    Kiedyś SLD obniżyło akcyzę na alkohol o nikt nie kupował wódki z targu a polmosy nie wyrabiały się z zamówieniami nie dlatego że ludzie zaczęli pić więcej gorzały bo tańsza lecz dlatego że kupowali w sklepach
    Jakby paczka fajek kosztowała 7-8zł to nikt by Ukraińskich wyrobów tytoniowych nie kupował a wpływy do budżetu państwa pewnie by się zwiększyły
    Wystarczy trochę pomyśleć

Z kraju