Walka o Tor w Lublinie…z przymrużeniem oka
18:33 22-06-2015
2015-06-22 18:26:47
(fot. wideo YT Magazyn Motór)
(fot. wideo YT Magazyn Motór)
18:33 22-06-2015
o ile mnie pamięć nie myli to PZMot miał dzierżawę wieczystą gruntów. Właścicielem działki było miasto Lublin pana Żuka. Więc był problem bo jak sprzedać dzierżawioną działkę…. odpowiedź jest genialnie prosta – podnieść opłaty do tego stopnia żeby PZMot zechciał się pozbyć problemu.
PZMot sprzedał prawo dzierżawy bo zmusiło go do tego miasto. Co więcej o ile mnie pamięć nie myli to miasto do opłat dodało opłaty środowiskowe za hałas na pobliskim osiedlu, zmieniło też zapis o dopuszczalnym natężeniu w ten sposób że PZMot nie miał szans przedłużyć homologacji toru która chyba wygasła w 2013 roku – więc kto o zdrowych zmysłach trzymałby tor który nie miał prawa być torem….
Szukacie winnych – idźcie do naszych możnowładców 😛 (Lublin – miasto pustostanów i centrów handlowych)
Pragnę dodać, że: ówczesny prezydent Andrzej Pruszkowski – wyczuwając swój upadek zabezpieczył się torem, naszym torem. Działając na szkodę miasta i mieszkańców. Skąd to wiem? Wystarczy pomyśleć, za czyjej kadencji zmianom uległy normy hałasu i ciche przekształcenie terenów. Ale to jeszcze nie wszystko. budowane są tam bloki typu TBS, gdzie w zarządzie kto zasiada? Otóż dawny prezydent A. Pruszkowski.
No Pani Beata P. Swoim Cooperem , oblepionym w „wyścigi na torze nie na mieście” wczoraj szalała po Kraśnickich… Ale spokojnie nagrała sie na rejestrator.. Jechały we dwie…
precz z torem!