Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ukradli bankomat, wyczyścili urządzenie z pieniędzy i wrzucili do Sanu. Sprawcy są już w areszcie

W maju tego roku w Biłgoraju doszło do kradzieży bankomatu. Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy mają związek z tą sprawą. Skradzione urządzenie zostało wyłowione z Sanu.

Policjanci z Biłgoraja, Lublina, Żyrardowa i Katowic przez ostatni czas pracowali nad sprawą kradzieży bankomatu z jednego ze sklepów w Biłgoraju.

Sprawcy włamali się do placówki handlowej przy ul. Kościuszki i ze środka skradli bankomat. Spłoszeni sklepowym alarmem nie zdołali wynieść drugiego urządzenia. Straty oszacowano na 360 tys. zł.

Policjanci przez wiele godzin pracowali na miejscu zdarzenia, zabezpieczono ślady i monitoring. Policjanci po jakimś czasie znaleźli porzucony i wyczyszczony z pieniędzy, ważący ponad pół tony sejf. Znajdował się on zatopiony w Sanie.

 

 

– Jako pierwszy w ręce policjantów wpadł 36-letni mieszkaniec Tarnowskich Gór. Został zatrzymany na ulicy, w okolicach miejsca zamieszkania. Jeszcze 10 listopada br. Sąd Okręgowy w Zamościu zdecydował o zastosowaniu wobec 36-latka środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Kolejny sprawca, 44-latek z Warszawy, w międzyczasie trafił za kratki za inne przestępstwa popełnione w stolicy. Przebywając w areszcie śledczym usłyszał kolejne zarzuty. Wczoraj został zatrzymany trzeci sprawca, to 47-latek z Żyrardowa. Zatrzymanie mieszkańca woj. mazowieckiego było bardzo dynamiczne. Przestępca siedząc za kierownicą osobowego renaulta podjął próbę ucieczki, szybko jednak został zatrzymany – informuje sierż. szt. Joanna Klimek z biłgorajskiej Policji.

Wszyscy trzej zatrzymani już wcześniej wchodzili w konflikt z prawem. W tym przypadku odpowiadać będą za kradzież z włamaniem, usiłowanie kradzieży i zniszczenia mienia. Podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

68-117433

2017-11-23 10:33:07
(fot. wideo Policja Lublin)

8 komentarzy

  1. Kasiorę odzyskano?

    • Obstawiam że 44 latek z W-wy rozpruł nie tylko sejf , ale sam się rozpruł na komendzie i dlatego inni pierdzą w pasiaki . Bo w jak inny sposób policja znalazła by sejf zatopiony w Sanie , wynurzył peryskop i dzielnicowy go wypatrzył ?

  2. i zwyczajowo obsrane spodnie dresowe

  3. Gdzie odzyskano!!! po 120tyś. na łepka , ale czy tle było???Od maja to już ani słych ani widu po kasie. A teraz trzeba będzie kaszą się zadowolić . I jedną godziną spacerniaka.

  4. Jak kraść to miliony.

Z kraju