We wczorajszym wypadku pod Zamościem zginął ksiądz z lubelskiej parafii
14:03 02-07-2015
Jak już informowaliśmy, do tragicznego w skutkach wypadku doszło w środę przed godziną 15:00 w miejscowości Karp, na drodze krajowej nr 74, pomiędzy Zamościem a Hrubieszowem. Kierujący renaultem 52-latek, jadąc z nadmierną prędkością, stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego auto zjechało na pobocze a następnie z impetem uderzyło w drzewo.
Olbrzymia siła zderzenia sprawiła, że z auta wyrwany został silnik a kierujący nim mężczyzna został zakleszczony we wraku pojazdu. Strażacy przez kilkanaście minut za pomocą narzędzi hydraulicznych wycinali elementy samochodu, by wydobyć ciężko rannego kierowcę. Mężczyzna w stanie krytycznym trafił do szpitala. Niestety lekarze byli bezsilni. W wyniku ciężkich obrażeń ciała zmarł on w szpitalu.
Ofiarą okazał się 52-letni ksiądz Stanisław Krysztopa z parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Lublinie, od kilku lat na stałe związany z tą parafią. Duszpasterz od 29 lat należał do zgromadzenia zakonu marianów a w służbę kapłańską rozpoczął 23 lata temu. W sierpniu 2013 roku został przeniesiony z domu zakonnego w Elblągu do domu zakonnego pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Lublinie, gdzie prowadził posługę pastoralną w tutejszej parafii.
W chwili obecnej nie zostały ustalone jeszcze dokładne przyczyny wypadku. Zamojscy policjanci wciąż ustalają okoliczności zdarzenia.
2015-07-02 13:51:46
(fot. Policja Zamość)
Sporo tekstow nieodpowiednich.
Do +++ Sam sobie odpowiedziałeś. W jego ustach nigdy nie usłyszałbyś określenia ” zasrany”. Do żadnego człowieka- w tym do Ciebie. I pomimo takiego określenia użytego przez Ciebie w stosunku do niego ON- gdyby żył- odniósłby się do Ciebie z szacunkiem jako człowieka.
Wspaniałym ksiedzem iczlowiekiem byl. Uwielbial dzieci i dzieci go tez lubily.Po przeczytaniu komentarzy to zal w sercu sciska jak mozna az tak nasmiewac sie z czyjegos nieszczescia.Przeciez Jego rodzina i znajomi to czytaja.Ludzie prosze pomodlmy sie za niego.Księżę Stanisławie odpoczywaj w pokoju i wstawiaj sie za nami u Pana.
Czytajac te komentarze placze I chce mi sie krzyczec. Ks. Stas , to moj brat cioteczny. Razem sie wychowalismy i wiem ze jest (byl) wspanialym czlowiekiem i jeszcze lepszym ksiedzem. Prawdziwy ksiadz z powolania. Pamietam ten dziemn jak nam powiedzial ze chce sluzyc ludziom.Bog go powolal i spelnial Jego wole. Nie byl jednym z tych ksiezy , ktorzy robia karjere. Zostawil wszystko i nie mial nic. Pomagal wszystkim bezwarunkowo. Negatywne komentarze sa smieszna jezeli nie znaliscie czlowieka. To byl wspanialy czlowiek , mentor i przyklad dla kazdego z nas.
Wyjątek potwierdza regułę większość traktuje kośćiół jako sposób na życie …masz księdza w rodzinie bieda cię ominie…
Parafia w Zakopanem na Cyrhli również dołącza się do kondolencji.
Olbrzymi smutek, że zginął tak wyjątkowy i przyjacielski człowiek.
Pozostanie na pewno na zawsze w pamięci.
To był super ksiądz nie zasłużył na cięte komentarze.Był księdzem z powołania a nie dla pieniędzy i wygody.PANIE ŚWIEĆ NAD JEGO DUSZĄ.Pan go wziął,bo takich ludzi zabiera szybciej.
Wspaniały człowiek ,kapłan i spowiednik Jak odchodził po 8 latach pracy z Elbląga to większość płakała i ubolewała , bo takiego proboszcza jakim był ks.Stanisław trudno jest zastąpić . Wieczny odpoczynek …