Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ważna informacja dla kierowców. Od wtorku utrudnienia w ruchu na ul. Choiny

W najbliższy wtorek na ul. Choiny zostanie wprowadzona tymczasowa organizacja ruchu. Ma to związek z przebudową sieci kanalizacji deszczowej oraz sieci gazowej.

W związku z przystąpieniem wykonawcy przebudowy ul. Choiny do budowy sieci kanalizacji deszczowej i przebudowy sieci gazowej planowane są zmiany w organizacji ruchu. Tymczasowa organizacja ruchu zostanie wprowadzona w najbliższy wtorek (5 czerwca). Zakłada ona wyłączenie ul. Choiny z ruchu na odcinku od ul. Zelwerowicza do granicy miasta.

Oznaczać to będzie, że:
– objazd zostanie poprowadzony ul. Zelwerowicza i DW809
– os. Choiny będzie obsługiwane wyłącznie wlotami od ul. Zelwerowicza i ul. Koncertowej
– w ciągu ul. Choiny między ul. Zelwerowicza a granicą miasta dopuszczony zostanie wyłącznie ruch pojazdów: komunikacji zbiorowej, taxi, służb komunalnych, budowy oraz dojazdu do posesji (stacja paliw, teren na którym znajduje się m.in siedziba SM Czechów) także tych położonych przy ul. Jurajskiej (ma połączenie wyłącznie z ul. Choiny)

Taka organizacja ruchu będzie obowiązywać do odwołania.

Oprócz tego wykonawcy budowy łącznika ul. Kunickiego z ul. Wrotkowską (tzw. przedłużenie ul. Dywizjonu 303) została wydana zgoda na utrzymanie wyłączenia z ruchu ul. Smoluchowskiego na odcinku od ul. Nowy Świat do wjazdu na teren hurtowni z płytkami ceramicznymi i wyposażeniem łazienek do 23 czerwca.

2018-06-03 10:13:12
(fot. ilustr. lublin112.pl)

26 komentarzy

  1. LUBelaki będą jeździć bo oni na znakach się nie znają.

  2. Nie mam nic naprawdę do powiatu (LUB) Ale ma miłość Boską! Tam ma ul Choiny pomiędzy rondem a Zelwerowicza jest 50km/h, tam jest osiedle, co 200m są przejścia dla pieszych, a większość LUB leci tam grubo ponad 100/h ! To się kiedyś źle skończy

  3. Ratusz powinien postawić tam odcinkowy pomiar prędkości 😉 od razu w kasie miasta byłoby na jakieś inwestycje;)

    • Na jakie inwestycje? Prędzej dla Żuka na premię. Tym razem nie 130 tyś a na 150 by się uzbierało. Chętnych pierdzistołków z POlecenia też by obdzielił.

      • Akurat Żuk jest dobrym prezydentem, niezależnie od nadania partyjnego! Nawet gdyby był z pisu zagłosowałbym na niego.

      • Żuk jest w porządku,tylko za jego kadencji Lublin wstał z kolan stagnacji inwestycyjnej. Teraz widać, że miasto się rozwija. Przypomnijcie sobie co działo się za Pruszona!

        • Tak! A ja tylko przypomnę, ze pan Andrzej Pruszkowski jest z nadania szanownego pissu ! Mieliście swojego i co?! I nic, 8 lat jak krew w piach !

        • Nie zrób se co.

        • czytelnik z Lublina

          Dlaczego „hehe” piszesz tylko o zadłużeniu (na koniec 2018 planowane jest 1,45 mld zł) a nie wspominasz o dochodach?
          W 2018 roku planowane są na ok. 2,16 mld zł.
          A teraz porównaj proporcje.
          Wiele rodzin bierze większe kredyty (na kupno/budowę domu) niż roczne dochody i jakoś dają sobie radę.
          Wydatki majątkowe przeznaczone na inwestycje sięgną 498 mln zł (21,8% budżetu), w tym na zadania współfinansowane ze środków europejskich 350 mln zł.
          Zobacz jaki prosty rachunek.
          Wybieracie „swojego namaszczonego przez prezesa” na prezydenta miasta.
          Rezygnuje on z inwestycji współfinansowanych ze środków europejskich (a jak zakręcą kurek to zmuszony będzie z takich inwestycji zrezygnować).
          I w ciągu jednej kadencji (teraz będzie trwała przecież 5 lat) cały dług będzie spłacony.
          Do wyborów miastu przybędzie wiele nowych inwestycji a wy przypiszecie sobie zlikwidowanie zadłużenia.
          Widzisz jakie to proste 🙂
          Czym się martwisz towarzyszu?

          Pytasz: Jakie to inwestycje poczynił p. Żuk, które to pozwolą zmniejszyć zadłużenie miasta?
          Podatki pobierane od osób i firm mają w różnej formie wracać do społeczeństwa a nie zwiększać dochody samorządu lub państwa.
          Chcesz pobierać opłaty za korzystanie z budowanych nowych ulic, chodników, szkół, parków itd?
          Mało wam jeszcze???
          Miasto dopłaca do wielu rzeczy ale tak właśnie ma to wyglądać.
          Część wpłaconych podatków w różnej formie ma do nas wracać.
          Ogólnie rzecz ujmując.
          Nie będę przecież protestował w temacie utrzymania szkół tylko dlatego, że moje dzieci już skończyły edukację.
          Przy okazji… planowany wydatek na oświatę w 2018 to… ponad 673 milionów zł (ok. 29% planowanego dochodu).
          Zlikwidować?
          Powiadają, że największym błędem komunizmu było szkolnictwo.
          Nauczyli ludzi czytać.
          To pewnie jest poważną dla was przeszkodą, której już nie można cofnąć.

          P.S.
          Na koniec bardzo długiego komentarza.
          Nie jestem (fizycznie, psychicznie, mentalnie i cokolwiek jeszcze) związany z żadną partią lub ruchem politycznym.

      • A Wasilewski…?!?! Brak słów! Kolejny miszcz od pierdzenia w fotel i nicnierobienia !

  4. Nareszcie będzie wielki parking, gdzie powiatowe zostawią swoje wozidła i przesiądą się do komunikacji miejskiej. Kurcze, będą musieli z godzinę wcześniej wyjechać, by mieć miejsce na parkingu. Nowe autobusy może do tego czasu wyjadą z zajezdni i będą na siebie zarabiać. Wszak to przecież był flagowy zakup, by pokazać wyjście ze stagnacji inwestycyjnej. Prawda panie xox?

    • To jest bardzo dobra idea sprawdzająca się praktycznie wszędzie wiec nie rozumiem sarkazmu…

      • Już to widzę. Nie po to jeden z drugim wysupłał na BMWio czy Aldi by na parkingu pod miastem zostawić. Gdzie niby tak się sprawdza? W zakorkowanych dużych miastach jak np. W-wa. Prędzej obrócisz kolejką podmiejską, metrem czy tramwajem niż samochodem. Dostań się z Choin na Czuby MPK. Pół życia byś w smrodzie i zaduchu przesiedział.

        • Pojedz jednak sobie do Warszawy czy do Poznania i zobacz sam jakie to puste te parkingi stoją hehee, takie inicjatywy są tworzone z myślą o osobach napływowych, którzy cyklicznie dojeżdżają rano a wracają do siebie wieczorem. Osobiście wiem jak kwitnie się w korkach, wiec stojąc przed wyborem albo jechać swoim autem i 40min spalać wachę a potem z niepowodzeniem próbować znaleźć miejsce w centrum lub zostawić auto na parkingu przy pętli, gdzie znajdę miejsce zawsze to wybrałbym bez wątpienia to drugie. Po prostu, żeby podejmować logiczne decyzje to trzeba mieć mózg hehee przemyśl to. Pozdrawiam

        • Podajesz przykład przedostania się z Czechowa na Czuby…? Kto Ci przepraszam karze jechać przez miasto, dojeżdżasz? jedz obwodnicą na Szerokie (Nałęczowska) tam zostaw auto… Nie rozumiem problemu…

          • @xox Otóż to. Trochę zabawne jest to, jak niektórzy próbują tu leczyć swoje frustracje. Jest obwodnica – źle, bo lepiej żeby jej nie było, robią parkingi – źle, bo przecież jeśli ktoś zostawi samochód na obrzeżach miasta i przesiądzie się do trolejbusu, to innych żółć zaleje. Powstają inwestycje w mieście – źle, bo przecież trochę trudno krzyczeć hasła typu „władza nic nie robi”, to trzeba pokrzyczeć: „przyznają sobie ogromne premie”, „zadłużają miasto”, „będziemy spłacać długi latami”… I od razu takiemu „krzykaczowi” na duszy lżej… Co najzabawniejsze – zauważyłem, że wśród ludzi, którzy najgłośniej narzekają, są tacy którzy są raczej beneficjentami państwa, a jeśli w ogóle płacą jakiekolwiek podatki, to w znikomej kwocie. Pozdrawiam.

          • Zapitalać dodatkowe 20km obwodnicą? Powodzenia.

  5. To stój dodatkowe 40min w korkach ! (powodzenia) poza tym jak masz wiecznie jakieś problemy to może znajdź sobie jakąś pracę tam u siebie gdziekolwiek to jest? Od?razu korki będą mniejsze;)

    • Poza tym życie kosztuje, uważasz, ze Ci się należy…? Każdy gdzieś dojeżdża czy robi zakupy! Chcesz pracować gdzie pracujesz to musisz ponosić koszta dojazdu, nikt Cię nie zmusza przecież. Jeść tez nie musisz bi to koszta są, nie jedz nie pij nie dojeżdżaj, sprzedaj auto a pieniądze rozdaj!

    • …liczysz 20km obwodnicą tak? A jadąc miastem to juz kilometrów nie ma? hehee miastem masz 12 km (40min), obwodnicą fakt, może 20km (ok 9 min) . Wiec obwodnicą może nadłożysz 8 km a zyskasz minimum pół godziny! Wiec nie wcześniej lecz później z domu sobie wyjdziesz, myśl trochę, pozdrawiam.

      • Już widzę jak Ty swoje wozidło na podmiejskim parkingu zostawiasz. Agitujesz jak byś był wielbicielem dwóch kółek. Tylko Bus pasy i drogi dla rowerów. O czym Ty w ogóle piszesz? Jakie zyskasz? A ile stracisz na poruszaniu się autobusem, bo od tego dyskusja się zaczęła. Mieszkam w mieście a z MPK nie przypominam sobie kiedy ostatnio korzystałem. Piechotą zdrowiej, bo rower mogą ci zajumać. Wystarczy wszelkie urzędy przenieść na obrzeża miasta a w centrum zrobi się luzniej. Żuk woli wyprzedawać tereny pod markety i deweloperom niż wybudować biurowce na obrzeżach (rejon Kraśnickiej przy wylocie z miasta). Lepiej płacić kumplom dzierżawę niż posiadać własny miejski majątek.

        • Jestem kierowcą zawodowym, na co dzień wiec poruszam się dużym autem lecz jestem także z zamiłowania rowerzystą i jezeli tak sobie juz rozmawiamy to nie jestem zwolennikiem rowerów na jezdni, wolałbym widzieć je na chodniku (ale to juz kwestia braku wzajemnego poszanowania się różnych uczestników ruchu [pieszych, rowerzystów, kierowców tych cywilnych jak też zawodowych] bo stojąc przed wyborem jechać chodnikiem i żyć czy jechać jezdnią i umierać to wolę żyć) a skoro piszesz, że mieszkasz w Lublinie to jakby dyskusja straciła sens gdyż Ciebie to rozwiązanie czyli parkingów na przedmieściach nie dotyczy.

          • Dlaczego uważasz, że mnie nie dotyczy? Płacę podatki do kasy tego miasta, więc mam prawo do wyrażenia opinii, na co są bezmyślnie wydawane. Jak widać, wiele osób uważa, że jest cacy i jest zachwycona, choć daje się strzyc jak barany. A kasa wypływa do prywatnych kieszeni i na bzdurne inwestycje. Jeżeli jesteś kierowcą, to zapewne zauważyłeś, że wyprowadzono grube miliony na „inteligentny system sterowania ruchem” i planuje się wypompowanie kolejnych?

          • W tym ostatnim muszę przyznać Ci rację, niewiele pomaga a na początku kumulował wręcz większe korki lecz do stref P&Drive wolałbym podchodzić z ostrożnym optymizmem, widziałem, ze się sprawdzają. Co prawda nie w pierwszym kwartale lecz w nieco dłuższej perspektywie czasowej ludziska zrozumieją lub przeliczą korzyści z takiego rozwiązania. A co za tym idzie miasto jako organizm odetchnie choć trochę. Pamiętasz jak się jeździło jak nie było obwodnicy? Przecież było znacznie gorzej. Nie twierdzę zarazem, ze teraz jest idealnie bo do ideału jeszcze daleko ale każda realna próba usprawnienia ruchu lub inwestycja infrastrukturalna zaprocentuje w przyszłości.

Z kraju