W centrum miasta Lublina mazał po ścianach
19:43 18-11-2013
Dzisiejszej nocy zatrzymano pseudograficiarza, który w centrum Lublina niszczył ściany budynków.
W nocy z niedzieli na poniedziałek funkcjonariusz straży miejskiej, obsługujący monitoring miejski, zauważył podejrzanie zachowującego się mężczyznę. Po chwili obserwacji, funkcjonariusz spostrzegł, że mężczyzna ten podchodzi do jednej ze ścian budynku przy Krakowskim Przedmieściu, po czym zaczął po niej malować.
Operator monitoringu niezwłocznie powiadomił o zdarzeniu patrol interwencyjny straży miejskiej, zaś sam śledził dalsze zachowanie wandala. Mężczyzna ten przemieszczał się od ul. Kołłątaja w stronę ul. Ewangelickiej, po drodze niszcząc elewacje budynków. Gdy wszedł z powrotem na Krakowskie Przedmieście został zatrzymany przez funkcjonariuszy.
Wandalem okazał się 23-letni Mateusz M. z Lublina. Za zniszczenie mienia został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł.
(fot. lublin112)
2013-11-18 19:40:31
Wandale czują się bezkarni, bo miasto nie ma sposobu na walkę z nimi. Najmniejsze wykroczenia powinny być ścigane. Gnojek zignorował sporą część wrażliwego estetycznie społeczeństwa, ludzi, którzy mają prawo żyć i mieszkać w nie zdegradowanym otoczeniu. W końcu nie każdy Polak wychował się w chlewie i zgadza się
aby jego otoczenie było chlewem! Powinien to zamalować!!!.
z własnej kieszeni powinien pokryć koszty remontu. Dowiedział by się jeden z drugim ile kosztuje elewacja lub inne rzeczy których czepiają się tacy delikwenci to by im się szybciutko odechciało dewastacji.
Gnoja ukarano 500 „zetami”. Wątpliwe żeby zapłacił, ale prawo odfajkowało sukces.
Gorzej z właścicielami zniszczonych elewacji. Ci niedostaną nawet symbolicznej złotówki.
I jak się ma to „prawo” do rzeczywistości?