Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

W 7 dni udało się niemożliwe. Na konto chorej Nicoli wpłacono ponad pół miliona złotych

Mała Nicola z Poniatowej walczy ze śmiertelnym wrogiem, którym jest guz mózgu. W ciągu 7 dni udało się zebrać na konto dziewczynki ponad pół miliona złotych. Wśród darczyńców są także nasi Czytelnicy.

Można mówić o cudzie, bo w tak krótkim czasie udało się zebrać ponad 500 tys. na rzecz chorej Nicoli z Poniatowej, która toczy walkę z guzem mózgu. Dzięki tym niemal 30 tys. osób, które wpłaciły pieniądze, Nicola może podjąć leczenie w Meksyku.

– Teraz wiemy, że spokojnie możemy lecieć, nie martwiąc się o pieniądze, które potrzebne są na leczenie. Wierzę w to, że już teraz musi się wszystko udać, że niedługo wrócimy z naszą zdrową córeczką i wrócimy do normalnego życia. Jeszcze raz dziękujemy za Wasze wsparcie, modlitwy oraz pieniążki przeznaczone na Nicolke. Wiem, że nie jestem w stanie podziękować każdemu z osobna, ale mam nadzieję. że przynajmniej większość przeczyta moje podziękowania. Jesteście wspaniałymi ludźmi o wielkich sercach! Na bieżąco będziemy pisać, co słychać u Nicolki – mówi mama Nicoli pani Marlena.

Historia choroby małej Nicoli

– Ostatni rok był największym koszmarem, jaki rodzic może przeżyć, ale nauczył mnie jednego – walki. Walki o mój Największy Skarb – Moje Dziecko. Lekarze od samego początku nie karmili mnie złudną nadzieją, nie znieczulali rzeczywistości. Powiedzieli od razu, że guz jest nieoperacyjny, a chemia da Nicoli może 5% szans na przeżycie: „Proszę pani, prawda jest taka, że pani dziecko pożyje jeszcze 6 miesięcy”. Podjęliśmy walkę. I tak moja Mała Wojowniczka zamiast 6 miesięcy przeżyła kolejnych 12 miesięcy – mówi pani Marlena mam Nicoli.

Nicola urodziła się w kwietniu 2014 roku całkowicie zdrowa. Do 3 urodzin Nicola była radosnym dzieckiem, taką iskierką, której wszędzie jest pełno, którą wszystko ciekawi. I nagle, z dnia na dzień posmutniała, przestały ją cieszyć ulubione zabawy. Zaczęła ją coraz częściej boleć głowa, a ból był nie do zniesienia – doprowadzał ją do strasznego płaczu, a nawet wymiotów. Co chwilę pojawiały się kolejne złe objawy. Rodzice chodzili od jednego lekarza do drugiego, a ci przepisywali leki na wirusy, zlecali kolejne badania, które zamiast alarmować, uspokajały. Guz rósł, a rodzice tracili cenny czas.

– Do szpitala trafiliśmy niespodziewanie 13 lutego 2017 roku – Nicola zakrztusiła się jedzeniem. Rezonans pokazał w jej główce guza wielkości 5 cm przy głównej tętnicy. Guz pnia mózgu z cechami glejaka. Zagraża życiu, ale ze względu na fatalne umiejscowienie nie kwalifikuje się do operacji. Nigdy w życiu nie bałam się tak bardzo. Od tamtej chwili nie opuszcza mnie ten strach, a serce wypełnia niewyobrażalna rozpacz – budzę się po kilkanaście razy w nocy, by sprawdzić, czy moja najukochańsza córeczka oddycha, czy żyje – mówi pani Marlena.

Stan Nicoli pogarszał się, przestała mówić, przestała jeść, przestała chodzić, nie umiała już nawet samodzielnie siedzieć, a jej główka latała na wszystkie strony. Krzyczała, rzucała się po całym łóżeczku z bólu, robiąc sobie ogromne siniaki na rączkach i nóżkach. Niedługo potem Nicola dostała pierwszy cykl chemioterapii, w jej żyłach leciał lek i jednocześnie trucizna, która oprócz raka zabijała przy okazji cały jej organizm. Nicola dostała 10 cykli chemii, która przez wiele godzin leciała maleńkimi kropelkami.

Po radioterapii przyszły w końcu pierwsze sukcesy. Guz był stabilny, więc w grudniu 2017 roku, po 10 koszmarnych miesiącach, Nicola przeszła na chemię podtrzymującą. 14 stycznia 2018 roku rezonans pokazał progresję guza. Guz rośnie, co oznacza, że zastosowane leczenie nie było w stanie go obezwładnić, żeby spokojnie siedział w główce Nicoli, ale nie zabijał.

Jedynym i ostatnim kierunkiem po życie dla Nicoli jest klinika Instituto de Oncología Intervencionista w Monterrey w Meksyku, która ma świetne wyniki w leczeniu tego typu guzów – zgodzili się leczyć Nicolę. Niestety cena za leczenie jest niewyobrażalnie wysoka – ponad 400 tysięcy złotych.

– Gdy tylko zbierzemy te pieniądze, Nicola będzie mogła wyjechać na leczenie. Do tej pory zdrowie Nikoli było w rękach lekarzy – od teraz jest też w Waszych rękach – proszę, nie pozwólcie temu maleńkiemu życiu zgasnąć. Ja sama mogę niewiele, ale wiem, że takie cuda się zdarzają, że uzbieranie tej kwoty – chociaż będzie trudne, to jest możliwe. Tylko potrzebuję Was, potrzebuję ludzi, którzy czytając naszą tragedię, którzy czując nasz ból, będą z nami i pomogą mi uratować życie Nicoli – prosi mam Nicoli.

2018-02-22 12:43:35
(fot. nadesłane)

18 komentarzy

  1. No i to jest dobra wiadomość ☺ teraz tylko życzyć zdrówka .

  2. Nie chcesz nie pomagaj i nie utrudniaj innym . Po co komentujesz ? 500 tysięcy to kwota która byla potrzebna na JUZ by mogła wyjechać do Meksyku. Przy takiej chorobie jak ” guz mózgu” ta kwota to jak kropla w morzu (wydatków). Pieniążki są potrzebne również rodzicom żeby mogli razem tam z nią być i ja wspierać.
    Nie komentuj głupio bo takich ludzi jak Ty to aż żal.

  3. Podejrzewam że w Polsce kulka lat temu ta operacja byłaby możliwa. Ale przy takim podejściu prasy, mediów – żeby tylko złych sensacji szukać, przy takim min. Ziobro każdy lekarz to morderca trzeba tylko znaleźć kogo zabił, przy takich komentarzach w internecie – za kilka lat będziemy zbierać w internecie na operację wyrostka w Niemczech albo zbadanie iustawienie leków w cukrzycy do Anglii. W Polsce mało kto zostanie z konowałów (jak to ich społeczeństwo polskie nazywa), a cicho zostana nie podejmą się leczenia.
    Pamieta ktoś co min Ziobro zrobił z transpalntologią? Co z jednym z kilku lekarzy co umieli leczyć wady serca w dzieci? (Mirosław G., przypomnę).
    Zdrowia życzę tej małej pacjentce i nam wszystkim

    • A- według ciebie wszystcy są źli tylko lekarze dobrzy.No ciekawa teoria??

      • Czytaj inne wiadomości np.Dz.W jak lekarka opiekowała się chorą na serce.SZOK.

        • Od tym piszę. Nie da się przeczytać że jakiś lekarz jest dobry. Nie ma takich wiadomości. Ani w wyborczej ani w naszym dzienniku ani w tvn ani Polsat ani tvp

      • A gdzie tak napisałem?
        Idac twoim tokiem rozumowania twierdzisz że wszyscy lekarze sa źli a wszyscy inni dobtzy

    • Ano tak… wszystkiemu winna obecna władza, tak jakby problem wynikał z obsady personalnej, a nie niewydolności i nieinnowacyjności systemu służby zdrowia.

  4. Ja bym wolał żebyś Ty jednak odszedł niż to dziecko

    • Zgadzam się. Empatia ok, ale statystyki nie dają szans. Po co mydlić sobie oczy?

      • Po co mydlić sobie oczy? A cóż pozostaje innego? Jak Ty byś się zachowała na miejscu rodziców w podobnej sytuacji? Pozostałabyś tak wykalkulowana i poddała się bez walki, mówić dziecku, że „sorry, ale statystyki wskazują…”?! W takich sytuacjach nie pozostaje nic innego jak próbować każdego sposobu, każdej okazji. Czy się uda? Bóg jeden wie, ale nie pozostaje nam nic innego, jak walczyć.

      • Obyscie nigdy nie stanęli przed takim dramatem.
        Walczyć o zdrowie dziecka,to coś komu nikomu nie życzę

    • Albin, zamilcz, jeżeli masz bez sensu prawić swoje mądrości. Jeśli masz problem z tragedią tej rodziny, to skup się na swojej. Nie pomagasz? To przynajmniej nie przysparzaj taką mową cierpienia rodzinie Nicoli.

  5. Ha. Pisałem że damy radę że się uda. Wierzyłem w to. Co dzień śledziłem stan konta . Sam też wspaełem finansowo Nikolę. Cieszę się że się udało. Nikola wszystkiego dobrego, trzymam kciuki za Ciebie

  6. W Meksyku takie dziadostwo i wyleczą raka którego Niemcy nie chcą się podjąć …..wyciągną kasę i tyle

  7. Fajnie, szkoda ze płacimy za ratowanie jakiejś francuzki która realizuje swoje pasje, teraz bedziemy placiuc utrzymanie dzieci tego marzyciela z nanga parbat – bo polski rząd stać na takie wydatki. Ale na leczenie – ooooo … to juz sobie sami zbierajcie !!! Cena zycia jest wlasnie taka wiec niech nikt nie p … ze zycie jest bezcenne. Bo cenę ma. Niestety nie wroże długiego życia tej dziewczynce. Takie są realia ale i tak trzymam kciuki.

  8. zaneto .. nie bądź smieszna ,jeśli chcesz wiedzieć to sam pomogłem finansowo temu dziecko , a zapytałem na co dalej zbierają pieniądze bo nie rozumiem tu czegos całkowicie i nie krytykuj fundacji bo ona zbierala na wszystkie cele niewierzysz zadzwon zapytaj albo sobie poczytaj !! za operacje powinno placic państwo i tyle !!!

    • Nicola-walka z glejakiem pnia mózgu -To jest grupa na FB , jest tam umieszczony wpis po co dalej zbierają pieniądze . Proszę sobie zobaczyć.

Z kraju