Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Volkswagen uderzył w słup latarni. Przez kilkanaście minut nikt się nie zatrzymał

Po raz kolejny okazało się jak duża znieczulica panuje w naszym społeczeństwie. Po zdarzeniu drogowym przez kilkanaście minut poszkodowana siedziała w samochodzie, zareagował dopiero strażak.

79 komentarzy

  1. Ooo aż dziwne, że nikt nie napisał, że wieśniara w wieśwagenie ? bo tutaj najcześciej takie teksty…no ewentualnie w plebsowozie.
    Pozdrawiam szczególnie ciepło w ten zimowy dzień pana, który to do skody i wieśwagena nie byłby w stanie wsiąść ???? ale u niego w E60 to tylko 4 osiemnastki bezmózgowe siedzą i cieszą się, że chłopczyka z pseudo fajną bryką znalazły ? ustawionego przez tatkę ???

    • masz jakieś kompleksy kobieto? bo od jakiegoś czasu wylewasz swoje wszelakie żale i frustracje w komentarzach

      • Otóż nie mam żadnych kompleksów. I to nie żale a jedynie chęć pokazania jak łatwo jest oceniać nie znając ani sytuacji życiowej uczestników różnych wydarzeń ani sytuacji majacych miejsce w chwili opisywanych wydarzeń. Dwa miesiące temu sama byłam osobą poszkodowaną w wypadku drogowym bo pan nie zauważył znaku STOP i wyjechał wprost w moje auto. Komentarzom nie było końca: a bo to wieśniara w renault, a bo ślepa itp. Pisali wszyscy nie znając ani sytuacji ani tym bardziej okoliczności zdarzenia.
        Wypadki są zmorą polskich dróg więc wypadałoby zastanowić się pisząc komentarz pod, jakby nie patrzeć, ludzkim nieszczęściem. Nie wiadomo co o nas komentujących głupio czyjąś sprawę w przyszłości ktoś czegos podobnego nie napisze…i bedzie słabo. Zatem trochę taktu w wypowiedziach.

  2. brawa dla człowieka z OSP!

  3. Znieczulica,znieczulica i jeszcze raz znieczulica…….patologia.

  4. Z czego robią te latarnie, że takie kruche.

  5. Jan nierzetelny

    Ale i tak bym nie pomógł latarni bo nie mam kursu SEP.

  6. kolejny bolid przednionapędowy w akcji !!!

  7. No to teraz z Ukrainą mamy naprawdę krzywo.

  8. Gdyby wszyscy zatrzymywali się przy byle kolizji, mielibyśmy paraliż miasta i sypały by się mandaty za utrudnianie ruchu. Czy osoba była zakleszczona? Jest pewna ocena sytuacji; aha, nic się człowiekowi nie stało, więc to sprawa tylko dla lawety. W dobie komórek, można bez zatrzymania informować odpowiednie służby. Nie powinno się naciągać kolizji bez obrażeń w środku miasta jako znieczulicy, wystarczą prawdziwe nieszczęścia.

  9. O i to jest podejście 🙂 brawo !

  10. Si vis pacem , para bellum

    Skończcie te brednie,naprawdę to co się dzieje z tym narodem to już tragedia.Czy jedyną przyczyną zaparkowania w latarni może być tylko śłiska droga,prędkość…A zasłabnięcie,kłopoty ze zdrowiem.Jeden z drugim macie obowiązek zatrzymać się w takiej sytuacji,i nikt nie wymaga od was w razie czego pełnej akcji ratowniczej,ale stań jeden z drugim i zadzwoń jak potrzeba do odpowiednich służb w razie konieczności.A tu tylko wiadro pomyj na głowę i wiadro pomyj na głowę.

    • ” W wyniku niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze, na łuku jezdni straciła panowanie nad pojazdem”
      Nie zasłabnięcie więc było powodem lecz przede wszystkim niedostosowanie prędkości do… własnych umiejętności, zbytnia pewność siebie. Taka „królowa szos” stanowi zagrożenie dla innych użytkowników drogi (dobrze, że akurat teraz była to latarnia).

      • O przyczynach dowiedzieliśmy się po fakcie i wszyscy pod nosem mruczą „dobrze jej tak”. Który z tych przejeżdżających kierowców wiedział jaka jest przyczyna?

    • użytkownik dróg

      ………….ale stań jeden z drugim i zadzwoń jak potrzeba do odpowiednich służb…..Dziś prawie każdy „kierowca” dysponuje telefonem komórkowym,więc należy mniemać,że i mistrzyni kierownicy takowym dysponowała,więc można było zrobić z niego użytek.A gdyby jakimś trafem telefonu się nie dorobiła,to żaden dyshonor poprosić kogoś o zadzwonienie po pomoc.Trzeba tylko wyjść z auta.Z fotografii nie wynika,aby mistrzyni kierownicy była unieruchomiona w autku.Ale może się mylę

Z kraju