Usnął za kierownicą, obudził się na polu
18:39 08-04-2014
Do zdarzenia doszło we wtorek nad ranem w Dębówce pod Lublinem. Jadący od strony Warszawy samochód ciężarowy marki scania nagle zjechał na przeciwległy pas ruchu a następnie na pole. Po drodze staranował stojącą tam metalową konstrukcje bilboardu i zatrzymał się kilkadziesiąt metrów dalej, przed samym ogrodzeniem jednej z posesji.
Na miejsce przyjechały służby ratunkowe, jednak okazało się, że kierujący wyszedł z pojazdu o własnych siłach i nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Jak wstępnie ustalono, przyczyną zdarzenia mogło być zaśniecie kierowcy podczas jazdy.
Nie było utrudnień w ruchu.
AKTUALIZACJA 22:00
Jak nas poinformował nasz czytelnik, rozmawiał on z kierowcą, i ten tłumaczył, że w aucie doszło do pęknięcia opony i w wyniku tego zjechał z jezdni na pobliskie pole.
(fot. lublin112)
2014-04-08 18:33:52
Dobre se a jakiś pajac po południu zadzwonił i jeszcze raz służby pojechały do tego niby zdarzenia , miał fantazję i refleks
Obok była kapliczka Maryji, dosłownie pare metrów od jego znajdu w pole, pewnie dzięki temu nic się złego nie przydażyło
prosty przykład dlaczego NIE POWINNO BYĆ ROWÓW ANI DRZEW w pasie drogowym i poza nim. Tyle w temacie.
Małe sprostowanie, mianowicie nikt nie usnął za kierownicą, prowadzący cały i zdrowy, tylko „guma w kole strzeliła”.
Szofer owszem miał masę szczęścia że wjechał w zboże, a nie w drzewo jak to zwykle bywa !
Kierowca miał farta…gdyby trafił na odcinek drogi przy którym rosną drzewa to tytuł artykułu brzmiał by „Usną za kierownicą, i się nie obudził”