Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Usłyszała płacz dziecka, wezwała dzielnicowego. 1,5 roczny chłopiec przez kilka godzin był sam w domu

Dzielnicowy z Bytomia wyważył drzwi do mieszkania, w którym od kilku godzin płakało dziecko. 1,5 roczny chłopiec był brudny, miał wysypkę, kaszel oraz zajady w kącikach ust. Chłopczyk trafił na obserwację do szpitala.

Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu w Bytomiu. Na telefon służbowy dzielnicowego zadzwoniła kobieta i poinformowała, że od kilku godzin słyszy płacz 1,5 rocznego dziecka. Dzielnicowy wraz z innym policjantem pojechali na miejsce i potwierdzili zgłoszenie. Następnie zapukali do mieszkania, jednak nikt nie otwierał drzwi. Mundurowi ustalili, że mieszkanie jest zajmowane przez 33-latkę z dwójką małych dzieci.

Zapadła decyzja o siłowym wejściu do mieszkania. Po wypchnięciu drzwi, stróże prawa zauważyli w pokoju łóżeczko, w którym stał zapłakany chłopiec. Na widok policjantów dziecko uspokoiło się. Chłopiec był brudny, miał zajady w kącikach ust ze śladami prawdopodobnie krwi, wysypkę na nogach oraz mocno kaszlał. W mieszkaniu panował bałagan, a na podłodze były porozrzucane przedmioty. Wszystko to mogło świadczyć o zaniedbaniach.

Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz pracownik MOPR. Dziecko zostało przewiezione do szpitala. W trakcie policyjnych czynności, na miejscu pojawiła się matka z drugim dzieckiem w wieku 7 lat.

Drugi z chłopców został zabrany drugą karetką do bytomskiego domu dziecka. Matka chłopców została przewieziona do komisariatu. Śledczy przekazali materiały sprawy do prokuratury. Teraz 33-latce może grozić nawet do 5 lat więzienia.

(fot. Policja Bytom)

4 komentarze

  1. Czemu teraz nie widać komentarzy innych?
    liblin112.pl

  2. Bo zasłaniają je reklamy 🙁

  3. jakie reklamy,? ja nic nie mam takiego ;p

  4. jak można zostawić 1.5 roczne dziecko smotnie w domu. jak by sobie coś zrobiło to by trafiła na więcej lat do wiezienia.

Z kraju