Ul. Zana: Wjechała w auto na parkingu. Miała ponad promil alkoholu
00:01 11-04-2016
Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 21 na parkingu centrum handlowego E. Leclerc. Kierująca autem marki Renault Megane zaparkowała swój pojazd i poszła na zakupy, gdy wróciła zauważyła, że w jej auto wjechała kierująca autem marki Renault Clio.
Kobieta siedząca za kierownicą sprawiała wrażenie nietrzeźwej. Widząc co się stało porzuciła auto i uciekła do centrum handlowego. W pogoń za nią rzuciła się poszkodowana. Po chwili nietrzeźwa kobieta została zatrzymana.
Na miejsce wezwano patrol drogówki. Jak się okazało po przebadaniu alkomatem 60-latka miała ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Kobieta odpowie wkrótce przed sądem za jazdę po alkoholu i spowodowanie kolizji. Grozi jej do 2 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.
Galeria zdjęć
2016-04-11 00:01:37
(fot. lublin112.pl)
jozef. przegapisz kumulację. x2 + promile !!! Do mega kumulacji BMW zabrakło.
Czy aby na pewno ta starsza Pani w niebieskiej kurtce byla sprawca i to ona miala ponad ‰?! Z tego co mi sie wydaje jak przechodzilem obok calej awantury chwile przed 21:00 jeszcze na terenie Leclerc’a przy CCC to wychodzilo na to, ze to ta druga, mlodsza babka w zoltym plaszczyku wygladala na lekko wstawiona. Pozdro 🙂
Pani w niebieskiej kurtce jest poszkodowaną, poza tym nietrzeźwa kierująca trafiła na IV komisariat. I nie jest to młoda kobieta. Pozdr.
Czyli „dobrze zrobiona”, bo wygladala na 35-40 max 😀 Niemniej dzieki za info 🙂
Często już sama baba za kierownicą to nieszczęście, a tu jeszcze rozrzedzona alkoholem krew starszej „pani”.
Babciu!!! Coś Ty narobiła?! 😆
Brak słów… Pijana baba za kierownicą i jeszcze ucieka…
Dała przykład młodszym, że nie tylko Polak potrafi, ale i babcia Polka
a jednak BABA ZA KIEROWNICA?????
Fantazje miała ciekawe jak tam z pieniążkami bo zapłacić przyjdzie czas.
Przecież nic się stało, trochę pasty polerskiej i nie będzie śladu
Oba samochody zaparkowane nonszalancko, bez licznia sie z wygoda innych parkujacych. To normalne pod Leclerkiem, podobnie jak zajmowania dwu miejsc na raz, albo parkowanie przez młodych i rzeźkich inwalidow, bo karta jest anonimowa itd itp. Kultura jazdy konczy sie kolo Radomia.
Ok. 21 w niedzielę, czyli tuż przed zamknięciem, ten parking jest prawie pusty. W jakim celu babcia pchała się w tę dziurę to nie mogę zrozumieć. Nie jest to miejsce nawet blisko wejścia. Jedyne wytłumaczenie to , że chyba chciała się w mysią dziurę schować bo wiedziała, że jest naprana. Pijanego trudno zrozumieć a tym bardziej przewidzieć , co zamierza zrobić. Babcia wcale nie uciekała, tylko chciała zdążyć flaszkę kupić przed zamknięciem; drobnego otarcia nawet pewnie nie poczuła. Zabrać dożywotnio kwity i na odwyk. Pewnie ciągle jeden promil w organiżmie utrzymuje by funkcjonować.