Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Ul. Wojciechowska: Zderzenie bmw z mercedesem na skrzyżowaniu

W środę przed południem na skrzyżowaniu ul. Bohaterów Monte Cassino z ul. Wojciechowską doszło do zderzenia dwóch aut. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe.

Do zdarzenia doszło w środę około godziny 11 na skrzyżowaniu ul. Wojciechowskiej z ul. Bohaterów Monte Cassino. Jak wstępnie ustalono kierujący mercedesem poruszając się ul. Wojciechowską zderzył się z bmw wyjeżdżającym z ul. Bohaterów Monte Cassino. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe.

Ruch w rejonie zdarzenia odbywa się z utrudnieniami. Na miejscu pracują funkcjonariusze lubelskiej drogówki.

Informację o zdarzeniu i zdjęcia przesłał nam Czytelnik Dawid – Dziękujemy!

Ul. Wojciechowska: Zderzenie bmw z mercedesem na skrzyżowaniu
Ul. Wojciechowska: Zderzenie bmw z mercedesem na skrzyżowaniu

2015-12-09 11:45:53
(fot. Nadesłane Dawid)

30 komentarzy

  1. Brak słów na komentujących buraków. Co ma wspólnego tutaj marka. Każdy ma to co chce albo na co go stać także pozdrawiam osoby które nawet mózgu nie mają i wypisują takie bzdury!!!!

  2. Audi to nie auto,z przednim napędem i aluminiowym zawieszeniem.Wsiadłbyś do bmw to zobaczyłbyś jak się prowadzi prawdziwe auto.A jakiś 'pismak’ ma uprzedzenia do bmw.

    • audi to napęd quattro więc co wypierdku w 20 letniej bmw masz do powiedzenia?

      • 1. Nie każde audi ma napęd quattro…
        2. Audi to to samo co VW, Skoda itp i choćby z tego powodu Audi to już nie Audi …
        3. To 20 letnie BMW jest lepsze od najnowszego BMW z salonu.
        4. Odnośnie wygody jazdy i prawdziwego samochodu lepiej przejedźcie się Mercedesem.
        Ps Jeśli już nie Mercedesem to popieram kolegę, przynajmniej BMW 😉

        • Niby zgoda, ale na pewno nie zamienilbym mojej piątki, która wyjezdzalem 3 lata temu z salonu na stary, tj. 10 letni model. Za dwa lata kupie następną, też nową. Dodam, że mam 0 punktow, jeżdżę raczej przepisowo i na trzeźwo. Zatem nie wpisuje się w nawiasy tzw kierowcy bmw. A wiek samochodu to tyle, na ile kogoś stać, a nie lepszy czy gorszy. Nowe zawsze są lepsze i koniec… reszta to udowadnianie sobie i innym że nie kupuje nowego, bo gorszy. Nie kupujesz, bo Cię nie stać. Tyle na ten temat…

          • Ok a jak wytłumaczysz mi to, że jeśli zepsuje Ci się ta nowa BM’ka… czy Mercedes czy Audi czy inny to jakie kolwiek naprawy to najlepiej w serwisie? Nie chodziło mi tu o wygodę, jakość prowadzenia itp. Wszyscy dobrze wiedzą, że samochody robione są teraz na „gwarancję” dwóch lat. Potem serwis, bardzo drogie części, zamienniki nie bardzo wchodzą w grę, samemu nic nie zrobisz bo nawet tam nie ma gdzie rąk włożyć. Niech zepsuje Ci się czujnik… olaboga. Dobrze też wiadomo jak parę lat temu Niemcy narzekali na BMW jak to właśnie zaczęło im się psuć po dwóch latach od zakupu z salonu. Niestety, takie realia.

          • Wszystko się zgadza, ale naprawy F10 za 5 lat bedą robione także poza Aso. Na zamiennikach, wątpliwych jakościowo, ale działających. Tak już jest. Kupuje się samochod, taki czy ów i trzeba brać pod uwagę koszta utrzymania. W zamian za troszkę ponad 20 tys mam pakiet gwarancyjny, a jakże, wydłużony, ale za to święty spokój. Jedyne z czym się zgodzę to malejące resursy silników. Tylko ze mało mnie to obchodzi. Moje samochody uzytkuję do max 200 tys km. Tak się je teraz buduje – dla pierwszego właściciela. Pozdrawiam

  3. A tak naprawdę, to wszyscy głupio komentujący jeżdżą MPK i PKS.

    Pojęcie o autach mają tylko z internetowych forum, gdzie są zapewne ,,ekspertami”…

  4. Używaj słów których znasz znaczenie (cfelu)-komentujący „efe” Ty Chamie

  5. Ty ”efe” czy ”fe”,na 10 audi qatrro jest jedno sprawne qatrro.Co drugie audi to parch na gaz albo kopciuch na ropę.

  6. I tak jak powyżej nasza kochana „przyszłość Narodu”, skomentowała uliczne, standardowe „bęc”.
    Pożarli się między sobą o to na co stać ich „starszych” i co oni by nie mieli, gdyby mieli. 🙂

  7. Czytam Wasze wypociny, i dochodzę do wniosku, że wszyscy równo tzw. „fani” danej marki, jesteście strasznie ograniczeni. Jakoś pasjonatów aut tu nie widzę, bo pasjonat nie gardzi markami,lecz ewentualnie modelami. A normalnymi użytkownikami pojazdów też nie jesteście, bo normalny człowiek samochodu używa jako narzędzia, a nie podnieca się jaki ma znaczek itd. I żeby była jasność sam posiadam pojazd i niewiele mnie obchodzi kto jakim samochodem jeździ, albo jakie ma numery rejestracyjne. Samochód, rzecz nabyta, ma służyć. Na fanaberię mnie nie stać i kolekcjonerem aut nigdy nie będę, jak 99,99% społeczeństwa.Natomiast kierowcy dzielą się na normalnych ludzi i debili niestety…

Z kraju