Ul. Sławinkowska: Przyjechał na zakupy z 1,7 promila we krwi
19:14 03-01-2014
W piątek pod jeden ze sklepów przy ul. Sławinkowskiej podjechał kierowca, który po wyjściu z pojazdu chwiejnym krokiem poszedł na zakupy.
Do zdarzenia doszło przed godziną 16, na ul. Sławinkowskiej, na parkingu pod jednym z dyskontów. Kierowca forda prawdopodobnie wzbudził podejrzenie klienta tego samego sklepu. Po chwili na miejscu pojawił się patrol policji. Mężczyzna jakby nigdy nic, po zrobieniu zakupów, próbował odjechać. Funkcjonariusze policji uniemożliwili mu dalszą jazdę. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że mężczyzna miał we krwi 1,7 promila alkoholu. Dalszą jazdę kontynuował w kierunku komisariatu policji.
Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od Czytelnika – Dziękujemy! Jednocześnie gratulujemy czujności świadkowi tego zdarzenia!
2014-01-03 19:04:44
(fot. Czytelnik)
„(…)Dalszą jazdę kontynuował w kierunku komisariatu policji.(…)” , dla mnie jest jasnym że pojechał z policjantami w radiowozie ale niestety zdanie w tekście jest źle skonstruowane i wskazuje na to że pojechał swoim autem w stronę komisariatu.
Pozdrawiam
————-
kto chciał zrozumiał dobrze, przewrotną aluzję, zdanie jest dobrze skonstruowane…w myśl zasady złej baletnicy etc. etc. itp itd – pozdr lublin112.pl
Sprawa jest prosta – Balbin chciał zabłysnąć 🙁
A co do baletnicy Droga Redakcjo, to „złej”, a nie „dobrej”! 😉
(chociażby: http://www.wsjp.pl/index.php?id_hasla=9721)
Pozdrawiam!
Sprawa jest dla Ciebie chyba bardzo zawiła , nie chciałem zabłysnąć , chyba że tak sądzisz o wszystkich dodających swój post.
Ja piszę tylko tym co mi się podoba lub nie w tekstach artykułów , lub sytuacjach w nich opisanych .
Pozdrawiam.
Jak napisałem powyżej ,. Ja zrozumiałem że to aluzja ale trzeba było „wsadzić” to w cudzysłów, A tak na marginesie , jak napisał obywatel scyro_prowda , raczej złej a nie dobrej baletnicy … .