Ul. Nowy Świat: Potrącenie rowerzysty
09:37 15-07-2014
Do zdarzenia doszło we wtorek około godziny 7:30 na ul. Nowy Świat. W rejonie skrzyżowania z ul. Smoluchowskiego kierujący hyundaiem, podczas manewru skrętu wymusił pierwszeństwo na prawidłowo jadącym rowerzyście.
Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe, które przetransportowało rannego cyklistę do szpitala.
Na miejscu pracują funkcjonariusze lubelskiej policji, którzy ustalają dokładne okoliczności zdarzenia. Kierujący hyundaiem był trzeźwy.
Jak ustaliliśmy rowerzysta doznał urazów głowy.
2014-07-15 09:21:05
(fot.lublin112.pl)
myślał kierowca samochodu, że ważniejszy jest, bo większy
Ścieżka pomalowana czerwoną farbą. Przejazd wymalowany białymi liniami. Lepiej oznakowanego przejazdu już chyba nie da się zrobić, dodatkowo widoczność doskonała. A jednak znalazł się ktoś kto nie zwrócił uwagi, że rowerzysta jest takim samym uczestnikiem ruchu i ma pierwszeństwo tak jak auta poruszające się w tym samym kierunku. No chyba, że rowerzysta jechał po pasach jak to się często tam zdarza. Czy redakcja zna już oficjalną wersję zdarzenia?
Wiemy, że kierujący autem poruszał się od strony Wrotkowskiej.
Bo mało kto zwraca w naszym mieście uwagę na rowerzystów. Najczęściej to kierowcy którzy sami jeżdżą na rowerach albo ludzie którzy myślą za kierownicą, a takich u Nas mało.
Nie wiem czy przypadkiem rowerzysta nie jechał „pod prąd” ścieżką.
Jechał od ul. Wrotkowskiej jak potwierdziła redakcja. Raczej nie wjechał na przejście dla pieszych bo od ul. Wrotkowskiej prowadzi ścieżka która zaczyna się przy torach. Błąd kierowcy…
Co prawda widziałem to już w tamtym miejscu (jazda tą ścieżką tak, jak by była kontrapasem), ale zdjęcie sugeruje co innego – kierowca najprawdopodobniej wymusił pierwszeństwo na prawidłowo jadącym rowerzyście, gdy skręcał w prawo (tzn. nie ustąpił pierwszeństwa rowerzyście skręcając w prawo, w Smoluchowskiego, podczas gdy rowerzysta jechał ul. Nowy Świat w stronę ul. Kunickiego).
tak i jeszcze debilu pewnei na przednim kole bo na tylnym to pestka….
To rowerzysta jechał od torów, a kierujący pojazdem skręcał w lewo. Jechałem akurat rowerem w stronę diamentowej. Zwróciłem uwagę chwilę przed zdarzeniem na rowerzystę, bo miał bardzo jaskrawą (prawie odblaskową koszulkę). Kierowca samochodu skręcił nagle, tak, jakby przypomniał sobie, że to ta ulica. Aż mnie zamurowało. Nie dam głowy, czy był kontakt koła z samochodem, czy rowerzysta tak gwałtownie zahamował, że przekoziołkował przez kierownicę upadając tuż za samochodem, który zjeżdżał ze skrzyżowania ww Smoluchowskiego.
Jestem właśnie tym poszkodowanym rowerzystą i dzięki za trafny opis sytuacji.
Szybkiego powrotu do zdrowia w takim razie.