Ul. Lubartowska: Mężczyzna wypadł z okna kamienicy
13:59 28-11-2014
Do zdarzenia doszło w piątek po godzinie 12 w rejonie kamienicy u zbiegu ul. Lubartowskiej i ul. Biernackiego. Z trzeciego piętra budynku wypadł mężczyzna. Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe. Lekarz stwierdził zgon mężczyzny.
Policja pod nadzorem prokuratora prowadzi czynności wyjaśniające jak doszło do tragedii.
Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od Czytelników – Dziękujemy!
2014-11-28 13:40:11
(fot. lublin112.pl)
jednego menela mniej z ********** LUBARTOWSKEJ
cóż kiedyś te kamienice miały innych właścicieli, to władza doprowadziła do ruiny odbierając je im. teraz osiedlają eksmitowanych ale na Lubartowskiej mieszkała i zapewne jeszcze mieszka emerytowana lubelska inteligencja. wzdłuż ulicy było dużo rzemieślników. obecnie zapewne już Lubartowska i stare miasto nie mieści eksmitowanych więc po Grygowej przyjdzie czas na masowe osiedlanie Felina.
już widze tych rzemieślników wieczorami
napisałam kiedyś , w latach 70/80tych. choć mi się kojarzy choćby w 90tych szewc z bardzo starą tablicą.
co prawda po stanie wojennym komisariat Policji otworzyli bo obcy ludzie przejść nie mogli ale tak też tak było na innych ulicach – Kowalska czy Kunickiego. Ogród Saski był niebezpieczny.
Z Lubartowskiej osobiście znam dwie emerytowane Panie doktor i nauczycielkę ze szkoły średniej.
Obecnie to wszędzie jest niebezpiecznie od ulicy po przejazd autobusem gdzie w obu przypadkach mało kto komuś pomoże.
Faktem jest, że pożydowska ulica niszczeje a po choćby odnowionych kamienicach na starówce widać, że mogłaby być wizytówką miasta.
Do obywatel. Zanim napiszesz komentarz to pomysl. Mieszkam w tej kamienicy i to było samobójstwo. A co do meneli owszem jest tu ich wielu ale Lubartowska to tez normalni ludzie.
@obywatel A może to po prostu ludzka tragedia!!! Na Lubartowskiej nie mieszkają sami menele.
Siedmiu policjantów na załączonym obrazku, może nie każdego uwieczniło z tego zdarzenia. Znam sie na tej robocie i serio aż tylu tam nie trzeba. Za rogiem pewnie dilerka juz odchodzi póki jest okazja, bo przecież policjant nie widział ciała z obrażeniami upadku ze znacznej wysokosci.
Hmym… Jakoś nie chce mi się wierzyć, że tak sam wyleciał w dodatku na lubartowskiej .
Mieszkam na lubartowskiej ponad 20 lat. Mam dziecko i nie jestem ani nikt w mojej rodzinie nie jest alkoholikiem. Nie wiem czemu wszyscy wychodzą z założenia że jak Lubartowska to juz na myśl przychodzi niebezpieczeństwo i zagłębie lubelskich żuli…:( obecnie w każdej dzielnicy Lublina nie można czuć się bezpiecznie, niestety….
(*) Byłam po drugiej stronie ulicy gdy to się stało, nikomu nie życzę takiego doświadczenia, współczuję bardzo rodzinie…
Był bardzo wartościowym CZŁOWIEKIEM! – znałam osobiście
I to,że mieszał na Lubartowskiej to o niczym nie świadczy! Współczuje Jego bliskim 🙁