Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Ul. Jana Pawła II: Potrącenie dziecka na przejściu dla pieszych

W czwartek rano, po godzinie 7 na ul. Jana Pawła II doszło do potrącenia na przejściu dla pieszych.

Kierująca toyotą, jadąca w kierunku centrum, na wysokości ul. Tymiankowej potrąciła na przejściu dla pieszych dziecko.

Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe, które przewiozło dziecko do szpitala. Na miejscu funkcjonariusze policji prowadzili czynności wyjaśniające okoliczności zdarzenia.

Jak ustaliliśmy kierująca toyota jechała w ciągu aut, kiedy nagle na pasach pojawiło się dziecko. W wyniku hamowania auto wpadło w poślizg i zatrzymało się na słupku ze znakiem.

Przez ponad godzinę ruch w miejscu zdarzenia odbywał się jednym pasem.

Apelujemy o rozwagę i ostrożność. Po nocnych opadach śniegu miejscami jest bardzo ślisko. Warto zdjąć nogę z gazu.

Ul. Jana Pawła II: Potrącenie dziecka na przejściu dla pieszych

2013-12-05 08:20:38
(fot. lublin112.pl)

6 komentarzy

  1. Trzeba się rozglądać czy można przejść. To już się robi męczące. Kiedy kierowca jest winien to jest winien ale może jakiś apel do pieszych? Wchodzą jak chcą i nie rozglądają się czy mogą wejść na pasy a później są pretensje „bo kierowca jechał o 10km/h za szybko”. Bzdury. Pozdrowienia dla pieszych.

  2. pojedź w świat i zobacz jak tam zachowują się piesi, przy nich my jesteśmy aniołkami (piszę to z punktu widzenia kierowcy który mieszkał / jeździł w US FL i Holandii

    • Kierowca ze sporym stażem

      W cywilizowanych krajach ustąpić pieszemu masz, gdy zbliża się do przejścia.
      W Polsce jedynie wtedy, gdy już jest na przejściu (a przepis dodatkowo zabrania pieszemu wchodzenia bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd).
      A, że kierowca ma „zwolnić”, „upewnić się” i w „razie potrzeby zatrzymać” przed przejściem 95% kierowców zapomina tuż po tym, jak z Wydziału Komunikacji odbierze Prawo Jazdy.

      • i w takim kontekście to pisałem – pierwszeństwo ma ten słabszy i tak ma być.
        polak jest uprzejmy ale to już tylko nasz własne przeświadczenie bo wystarczy pójść na spacer i sprawdzić gdzie jest ta uprzejmość, niektórych przejść nie da się pokonać i trzeba ryzykownie wychylać się aż któryś z panów uprzejmych raczy się zatrzymać

  3. Kierowca ze sporym stażem

    Co do „jechała w ciągu aut” – to chyba jednak nie, skoro nikt poza nią nie potrącił dziecka i nie wpadł w poślizg.
    Nikt też nie wjechał jej „w zad” na skutek jej ostrego hamowania.
    Ergo – albo jechała zbyt szybko, ale sama (zaraz się podniesie lament, że w tamtym miejscu wszyscy zawsze jeżdżą tylko 50km/h) i zajmowała się wszystkim, tylko nie obserwacją tego, co dzieje się przed nią.
    Albo rzeczywiście 6-latek (zdaniem „Dziennika” znajdujący się pod opieką babci) wleciał na przejście bez patrzenia.
    Moim zaś zdaniem – po części jedno i drugie.
    Za potrącenia na przejściach dla pieszych wszyscy chcą winić albo wyłącznie kierowców, albo wyłącznie pieszych. A w 90% wypadków jest tak, że ani pieszy się dobrze nie rozejrzy, ani kierowca nie „zachowa należytej ostrożności” (choć przed przejściem dla pieszych ma dodatkowo „zwolnić”, „upewnić się” i „w razie potrzeby zatrzymać”, to większość kierujących ma te obowiązki głęboko gdzieś). Do tego finansowana przez Państwo propaganda, spotem z komisarzem Pasiecznym przypomina, że pieszy ma w tym kraju prawo leźć pod koła jak krowa, bez rozejrzenia się przez przejściem, a jedynym obowiązkiem kierującego jest jechać 50km/h, żeby pieszego za bardzo nie uszkodzić.

  4. Jak najbardziej macie rację że kierowca ma obowiązek zachować szczególną ostrożność w okolicach przejścia dla pieszych ale w tego typu przypadkach gdzie poszkodowanym okazuje się pieszy z góry zakłada się brawurową jazdę kierowcy z wyższą niż dopuszczalna prędkością. Żeby doszło do takiej sytuacji nie wystarczy zamyślenie się kierowcy czy prędkość. Zawsze konieczne są 2 czynniki które prowadzą do tego typu zdarzeń. Mądry pieszy widząc zbliżający się pojazd nie lezie pod koła. 1 czynnik to ok prędkość kierowcy ale 2 to pieszy który myśli że ma 9 żyć.

Z kraju