Ul. Filaretów: 16-latka potrącona na przejściu dla pieszych
11:58 24-02-2017
Do wypadku doszło w piątek około godziny 11 na ul. Filaretów, na przejściu dla pieszych na wysokości ul. Pozytywistów. Kierujący peugeotem, jadąc w kierunku ul. Zana potrącił znajdującą się na przejściu dla pieszych 16-latkę.
Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego i policja. Poszkodowana została przetransportowana do szpitala. W rejonie wypadku występują spore utrudnienia w ruchu. Pojazdy przepuszczane są jednym pasem. Na miejscu pracują funkcjonariusze lubelskiej drogówki, trwa ustalanie dokładnych okoliczności zdarzenia.
– Z powodu wypadku występują utrudnienia w kursowaniu komunikacji miejskiej. Linie nr 26, 31, 32, 37, 39, 42 i 152 kursują z opóźnieniami – informuje Monika Fisz z Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie.
Galeria zdjęć
2017-02-24 11:29:30
(fot. lublin112.pl)
Jedyny raz, o malo nie przejechal mnie kierowca na przejsciu w Gdyni. Mial lubelska rejestracje.
@Gdynianin, poczytaj komentarze. Teraz już rozumiesz dlaczego?
Po prostu wstyd. Każdy kto był na zachodzie wie, jaka kultura panuje tam na drodze i jak traktowany jest pieszy. Wszystkich bandytów zza kółka powinno sie najpierw leczyć, a dopiero potem uczyć zachowań za kierownicą, ponieważ problem tkwi w ich wschodniej mentalności – kto silniejszy, ten przeżyje. Chorzy ludzie.
Jechałem autobusem 26, który jechał bezpośrednio przed przed tym, który stuknąłtą dziewczynę.
Było słychać krótki pisk i potem zobaczyłem stojący przekrzywiony (jak na zdjęciach samochód) i leżącą poszkodowaną. Kierowca wyszedł z samochodu, a jadący w stronę Dżej Pi Tu radiowoz zawrócił w miejsce przygody … Moim zdaniem piesza wtargnęła na jezdnię przed jadący samochód i jest niefajnie …
Kiedy skończy się społeczne przyzwolenie dla wymuszania na pieszych pierwszeństwa na przejściu i traktowania ich jak robaków, które najlepiej rozjeżdżać? Sądząc po komentarzach – nie prędko.To potrącenie jest wyjątkowo paskudne, bo ani to noc, ani ślisko, ani mokro, a przejście dobrze oznakowane. Kierowca pewnie pomyślał: „Jadę, żadnego hamowania! Klocki mają na 20 lat starczyć. A smarkula jak zdąży, to ma szczęście, a jak nie, to kij jej w ucho”. A pierwszeństwo na przejściu piesi mają w każdym kraju. To że Polska jest w czołówce krajów z najwyższą liczbą potrąceń na przejściach wynika z tego, że akurat polscy kierowcy tego prawa nie respektują i uważają, że robią łaskę, jeśli nie zabiją kogoś na przejściu.
Jest w osobnym artykule film. Kierujący ominął dwa pojazdy, które zatrzymały się przed przejściem. Moim zdaniem winien za to zgnić w lochu. Rzecz jasna dostanie wyrok w zawiasach i być może nawet mu prawa jazdy nie zabiorą.
nie demonizuj przesadnie kierowców, tylko idiota jest w stanie przypisywać tego typu myślenie kierowcom. Czas też zastanowić się nad problemem z drugiej strony. Wina w sensie prawnym należy do kierowcy, ale czy pieszej rozsądku nie zabrakło? Bo czy widząc auto jadące z dużą prędkością, które nie wiadomo czy się zatrzyma lub nie ma takiego zamiaru – mam prawo wejść mu pod koła? NO ludzie widząc idiotę który nie respektuje przepisów trzeba trochę myśleć! Mam się dać połamać, zabić tylko dlatego że mam prawo i pierwszeństwo? 35 lat żyję, bez przerwy chodzę i jeżdżę i jakoś nie dałem się nigdy potrącić ani rozjechać bo mam instynkt samozachowawczy. A już pomijając instynkt to oprócz tego ze na przejściu mam pierwszeństwo to jest jeszcze jeden przepis o którym wielu pieszych zapomina a który ich również obowiązuje – ZASADA OGRANICZONEGO ZAUFANIA! I o to tu tylko chodzi