Ul. Dworcowa: Urwali lusterka w autach, jeden wybił szybę w autobusie. Wandali zatrzymali strażnicy miejscy
07:23 13-12-2016
Do zdarzenia doszło 10 grudnia około godziny 14 w rejonie ul. Dworcowej. Do funkcjonariuszy straży miejskiej podeszła kobieta i wskazała trzech mężczyzn, którzy chwilę wcześniej na parkingu przy ul. Młyńskiej zniszczyli zaparkowane pojazdy.
– Mężczyźni zostali zatrzymani i wylegitymowani, a następnie na miejsce wezwano patrol policji. Po przybyciu patrolu mężczyźni zostali przewiezieni na parking, gdzie stwierdzono cztery uszkodzone samochody – urwane lusterka. Na miejscu wykonano dokumentację fotograficzną powstałych szkód – informuje Ryszarda Bańka ze Straży Miejskiej w Lublinie.
Sprawcy zostali przewiezieni na komisariat, gdzie przeprowadzono z nimi dalsze czynności. W trakcie przejazdu jeden z mężczyzn wskazał kolegę, jako sprawcę wybicia szyby w autobusie linii nr 3. Wkrótce wszyscy odpowiedzą za swoje postępowanie przed sądem.
2016-12-13 07:09:53
(fot. ilustr. lublin112.pl)
Wskazał kolegę… Pewnie już nie są kolegami, ale i tak każdy dostanie „swoje”.
Nie nazywacie takich śmieci mężczyznami bo to nie jest tego godne
Pewnie ala dresy miejscowe szumowiny, ręce połamać gnojom, w grupie są bohaterami a sam jak jest to w gacie tobi ze strachu
Nie chce mi się wierzyć, że STRAŻ MIEJSKA ot taki sobie zatrzymała trzech silnych, zwinnych mężczyzn, przecież oni ze strachu robią zwrot w tył i przyspieszają kroku, kiedy zauważą cokolwiek groźniejszego niż niepoprawnie zaparkowane auto. Czego nie ma w artykule, sprawcy mieli po 9 lat i popłakali się kiedy funkcjonariusze zagrozili, że „powiedzą mamie”?
Strażnicy miejscy , to już nieroby nie zakładają blokad i nie łapią na foto radar. Kto ich zmusił wreszcie do pracy , czyżby likwidacja stanowisk ?
Przecież napisali,że ze strachu wezwali policję:)
Mam dobre zdanie o Straży Miejskiej , ich kultura jest co raz wyższa . Mili panowanie którzy potrafią pomóc, pouczyć ,a nie patrzą zeby tylko wypisać mandat .
Tak przy okazji Straży Miejskiej ….. codziennie rano stoją na kogutach w zatoczce przystankowej na Zana przy Leclercu. Oni pilnują tam coś, czy o co chodzi?