Ul. Dolna 3 Maja: Na tym skrzyżowaniu może dojść do tragedii
17:34 12-05-2015
Od jakiegoś czasu obserwujemy zdarzenia drogowe w rejonie skrzyżowania ul. Dolna 3 Maja oraz al. Solidarności. Zazwyczaj są to „mocne” zderzenia w rejonie pasów ruchu w kierunku Zamościa. Projektujący to skrzyżowanie zbyt zaufał w umiejętności kierowców. Dlaczego? Otóż kierowcy skręcający z al. Solidarności w kierunku ul. Dolną 3 Maja widzą zielone światło tylko na wjeździe na skrzyżowanie. Po skręcie w lewo muszą zgadywać czy kierowcy po prawej stronie mają już zielone, czy też zielone mają oni sami.
Niestety projektujący skrzyżowanie nie przewidział sygnalizatora, który wskazywałby światło dla jadących w kierunku centrum.
(Opisywane skrzyżowanie na mapie Street View Google Maps)
Sprawia to, że w momencie kiedy skręcający w lewo wjedzie na ostatniej sekundzie lub kilku sekundach zielonego światła i będzie jechał powoli może nie zdążyć opuścić skrzyżowania. Taka sytuacja jest jeszcze bardziej niebezpieczna dla długich pojazdów, np. ciężarówek lub autobusów.
Widoczny na nagraniu pojazd komunikacji miejskiej zjeżdża ze skrzyżowania podczas gdy dla jadących w kierunku Zamościa zapala się zielone światło na sygnalizatorze. Być może kierowca wjechał jeszcze na zielonym świetle do skrętu w lewo ale gabaryty pojazdu i jego prędkość nie pozwoliły na bezpieczne opuszczenie skrzyżowania.
Każdy jednak kto pokonuje opisywane miejsce wie, że czasami zjazd w kierunku ul. Dolna 3 Maja to loteria, czy np. auta z prawej strony nagle nie ruszą. Łączy się to także z długością cyklu zielonego światła dla skręcających.
(Wideo Dexter)
Zapraszamy do dyskusji na temat bezpieczeństwa w tym miejscu. Być może dzięki Waszym sygnałom uda się je polepszyć.
2015-05-12 17:09:01
(fot. wideo nadesłane Sylwester)
Dłuższa przerwa nic nie da bo zaczną jeździć nie na żółtym a na czerwonym.Oszołomstwo Polskie.I wcale nie mam na myśli tylko kierowcy autobusu.Oszołomstwo widać i po drugiej stronie.But w podłogę jak nie przerdzewiała to noga nie wpadnie.Polacy jeżdżą jak „poparzeni”,albo hebel max albo gaz max.Jak pajacyki na gumce,takie pier….dolce bez życzliwości wobec siebie,a to by wystarczyło.Jakbyś tak nie wyrwał jak pies z łańcucha spuszczony to byś nawet nie odczuł że autobus przeszkadza.
Poszło po taniości, to jest jak jest… A przecież Dolna 3 maja na górze…Prusa również… miejsca na dole na ślimaki od groma… Nie można było zrobić górą nad Solidarności wiaduktu jak most Poniatowskiego ? Przejazd bez świateł, bez korków… czy to takie trudne pomyśleć ? Następny wiadukt z Sowińskiego w Filaretów nad Głęboką – alanogiczna sytuacja ukształtowania terenu… bardziej by się przydały niż te wszystkie ścieżki rowerowe, których produkuje się w Lublinie na potęgę
Kierowca autobusu wjechał na ostatnich sekundach zielonego lub pierwszych pomarańczowego. Taka sytuacja jest w godzinach rannych/wieczornych lub w weekendy. W ciągu dnia roboczego to nie występuje gdyż jest zupełnie inaczej ustawiony cykl zmiany świateł. W ciągu dnia powszedniego po lewoskręcie z al. Solidarności w ul. Dolną 3 Maja ruszają samochody wyjeżdżające z 3 Maja, dzięki czemu nawet autobusem ma czas uciec przy wjeździe na końcówce zielnego, w godzinach wieczornych po wspomnianym lewoskręcie ruszają samochody od Warszawy.
taką sytuację na tym skrzyżowaniu widzę średnio raz w tygodniu.. dziwnym zbiegiem okoliczności zawsze są to autobusy..
Dziwne tylko, że po ZIELONYM dla skręcających w lewo z Solidarności w Dolną 3-ego Maja, zapaliło się ZIELONE dla jadących w kierunku ZAMOŚCIA. Jeżdżę tamtędy codziennie i zawsze po tym ZIELONYM dostawali ZIELONE jadący PRUSA 3-EGO MAJA. No chyba, że coś pozmieniali na dniach…
Ale sensacja to skrzyżowanie jest od niedawna wogle osygnalizowane od komuny nie było tam sygnalizacji i jakos skrecajacy w lewo mieli olej w głowie i wiedzieli jak przejechać ot ci dziwne
Komunę pamiętasz, ale skrzyżowania już niekoniecznie. Nie było możliwości skrętu w lewo, ani jazdy prosto z Prusa i z Dolnej Trzeciego Maja, ani lewoskrętów z Solidarności. Uwaga o oleju w głowie dotyczy raczej Twojego przypadku.