Ukradł z Lidla pięć butelek alkoholu i skopał ochroniarza. Butelki się rozbiły, a jego złapali policjanci
17:31 02-02-2018
W czwartek po południu do sklepu Lidl przy ul. Willowej przyszedł młody mężczyzna. Udał się do półek z alkoholem i zaczął pakować butelki wypełnione wysokoprocentowym trunkiem. Gdy zamierzał opuścić sklep, nie udając się do kasy, aby zapłacić za towar, na jego drodze stanął pracownik ochrony.
Wywiązała się szamotanina, w takcie której złodziej zaatakował ochroniarza.
– Przed sklepem pracownik ochrony usiłował zatrzymać mężczyznę. W trakcie szamotaniny skradzione pięć butelek z alkoholem wypadło mężczyźnie, rozbijając się o nawierzchnię. Następnie sprawca kradzieży zaatakował ochroniarza m.in. kopiąc go w brzuch. Później uciekł w kierunku Ogrodu Botanicznego – wyjaśniał nam kom. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
O zdarzeniu powiadomiona została policja. Informację, wraz z rysopisem sprawcy oraz tym, jak był ubrany, przekazano wszystkim patrolom w mieście. Niebawem funkcjonariusze zauważyli mężczyznę przy wejściu do Ogrodu Botanicznego. Natychmiast został on zatrzymany i przewieziony na komisariat.
Jak się okazało, był to 24-letni mieszkaniec Lublina. Został umieszczony w policyjnej celi. Odpowie on za kradzież rozbójniczą, za co grozi mu nawet do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2018-02-02 17:27:01
Tak gdzie nie ma ochrony ludzie kradną na potęgę… Byłem dwukrotnie świadkiem ale brak ochrony, personel tylko damski więc na szamotaninę nie pisałem się bo można, jak wymiar sprawiedliwości dowodzi za postawę obywatelską zostać ukaranym.
Ludzie nie kradną tylko chwasty pier…..one. Normalny człowiek nie kradnie.
Rozumiem , że tak nazwałbyś np b. prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie sędziego Krzysztofa Sobierajskiego ? , no to to kolego przybij piątke…
Haha, to samo można by powiedzieć o całej reszcie którzy siedzą przy korycie
Tak
Masakra, gorzej niż na Tatarach czy Bronowicach… Najlepiej zaorać tę dzielnicę, zrównać bloki z ziemią i oddać ekologom. Tak, po stokroć tak!
Wszelakie super markety to obcy kapitał wiec nie widzę sensu nadstawiac sie i łapać złodzieja zwlaszcza w niemieckich marketach
A w portugalskim i francuskim można się nadstawiać?
już po 100 kroć wole biedronkowe czy francuskie aby nie niemieckie
Jakie miasto taki złodziej
Miasto jest super. Masz kompleks?
Idol Zuzy. Był silniejszy niż kasjerki, był silniejszy niż ochroniarz sklepowy – więc mógł. Bo kto mu co zrobi? Słabsi powinni schodzić mu z drogi i tolerować każde zachowanie silniejszego.
A Franuś jak zwykle…W każdym temacie „mistrzem”….
A co złego w tym, co powiedział? Ja się z Franiem zgadzam ?
Oj chyba się dzieciaku zabujałeś… ale jak masz nocne moczenia powiedz o tym mamie.
Żeby łapać nawet wieprza nie trzeba siły… Tyle tylko że sxoleń tym pracownikom nikt nie robi…
Alkoholizm to straszna choroba.
bimerowi zabrakło na flaszke bo mu smieciobeemwoz niechce palić i musiał flache walnąc.
bimmer jedzi rowerem i słucha radia maryja
I to go ie rozprasza? 🙂 🙂 🙂
Tydzień temu na Kalinowszczyźnie podobnie siniak próbował wynieść za pazuchą skarby z Lidla. Poszarpał się z ochroniarzem, poprzepychał między klientami i ostatecznie uciekł zostawiając swoją kurtkę, bo obsługa zablokowała nie te drzwi co trzeba. Dobrze, że krzywdy komuś nie zrobił. Na dworze czekało na niego dwóch kompanów od procentów więc może i lepiej, że nie napotkał na większy opór. Gdyby wizerunek takiego żula nie podlegał ochronie to szybko skończyłyby się takie zabawy, bo rodzina i sąsiedzi sami by go nauczyli przestrzegania prawa po jakimś ciekawszym występie w mediach. Święte krowy spod płota.
Te wszystkie sklepy i markety powinny się zrzucić i tym wszystkim zulom i alkocholikom wystawić luzem beczkę z wódką …niech chlają aż zdechną i problem się sam rozwiaze
Byłam świadkiem tego zdarzenia . To kłamstwo. Chłopak ukradł, ale nikomu nic nie zrobil. Jestem w stanie zeznawać na korzyść chłopaka. Ochronierzadko sam się przywrócił , a chłopak uciekł. Nie było osobistego kontaktu.
Jeszcze masz czelność bronić złodzieja ??? Idź na policję zgłoś się, zobaczymy czy tak ochoczo będziesz chodzić na sprawy do sądu. Zastanów się nad swoim systemem wartości.
To był kontakt czy nie było?
Dorotka miała z biednym złodziejem ( i to nie raz).
Taaa… A ja widziałem jak Ty na czatach stałaś jeszcze z jednym chwaścikiem.. Telefon bym Ci przeszperał… Masz w nim numer do złodzieja…
Zero szkoleń z taktyki czy techniki interwencji…
Ciśnienie na sukcesy ze strony przełożonych mających pojęcie jedynie o ekonomii i kiepska współpraca z policją…
Dzień dobry!!!
Witamy w Lidlu 🙂