Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Tłuczkiem do mięsa okładał po głowie swoją dziewczynę. Zwłoki spakował w walizkę i skoczył z 10 piętra

Przez ponad dwie godziny znęcał się nad swoją dziewczyną, młotkiem do mięsa tłukł ją po głowie, dusił oraz zadawał ciosy nożem. Następnie skoczył z 10 piętra. Przeżył i wkrótce stanie przed sadem.

Dobiegło końca prokuratorskie śledztwo w sprawie zbrodni, do jakiej doszło na początku maja ubiegłego roku w jednym z bloków przy ul. Bursztynowej w Lublinie. W pobliskim wąwozie odbywała się impreza, był grill jak też spore ilości alkoholu. Uczestniczyli w niej m.in. Mateusz C. i Kamila N., którzy od kilku miesięcy byli parą. W pewnym momencie postanowili jednak opuścić towarzystwo i udali się do mieszkania.

Tam doszło pomiędzy nimi do sprzeczki, w trakcie której Mateusz C. rzucił się na swoją dziewczynę. Zaczął ją dusić z taką siłą, że aż połamał jej kość gnykową. Następnie chwycił za tłuczek do mięsa i zaczął zadawać nim 25-latce ciosy w głowę. Jak później ustalili biegli, uderzył ją w ten sposób kilkanaście razy. Jakby tego było mało, cztery razy wbił dziewczynie nóż w klatkę piersiową. Pastwił się na nią w ten sposób przez ponad dwie godziny.

Zwłoki zawinął w worki na śmieci, po czym wyciągnął dużą walizkę a ciało swojej dziewczyny włożył do środka. Później otworzył okno i wyszedł na daszek przed oknem. Zapalił papierosa i wysłał swojej matce sms-a, w którym poinformował ją, że zamordował Kamilę, a teraz popełni samobójstwo. Przerażona kobieta powiadomiła o wszystkim służby ratunkowe. Po ich przyjeździe mężczyzna wziął rozbieg i skoczył z 10 piętra.

Pomimo upadku z tak dużej wysokości Mateusz C. przeżył. Kiedy jego stan zdrowia się poprawił, został przesłuchany. Mężczyzna odmówił jednak składania jakichkolwiek wyjaśnień w tej sprawie. Śledczy przedstawili mu zarzut zabójstwa, 25-latek zrozumiał, jednak nie przyznał się do jego dokonania. W obliczu zebranych dowodów nie było żadnych wątpliwości co do tego, że mężczyzna działał sam i to on dokonał tej zbrodni.

W środę prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Lublinie akt oskarżenia w tej sprawie. Mężczyzna do tej pory przebywa w więziennym szpitalu. Grozi mu nawet dożywocie.

(fot. lublin112)
2018-02-14 21:15:17

44 komentarze

  1. Z W Y R O D N I A L E C

  2. Niestety w Polsce nie ma prawa. Uda wariata i będzie miał ok. Daleko szukać, chociażby sprawa Stachowiaka, milicjantom nic nie zrobili, pracują dalej, a jeden nawet awans dostał. To jest kpina i jawne sk….two.

  3. Śmierć za śmierć wytatuowana kloako zrodzona w świńskim łajnie

  4. Ale nieudacznik nawet nie potrafił sie skutecznie wyeliminować z tego świata

  5. Żaden normalny człowiek nie jest w stanie stać się takim wampirem dlatego dopatruję się drugiego dna tej sprawy. Narkotyki, dopalacze inne cholerstwa są łatwo dostępne przy cichym przyzwoleniu państwa. Podejrzewam, że był naszprycowany jakimś świństwem tego typu. Równo z nim a może przede wszystkim powinien gnić w więzieniu ten kto mu to świństwo sprzedał.

  6. Biedna Kamila a każdy jej mówił żeby go zostawiła bo to nie element na kawalera

  7. k a r a ś m i e r c i !!!

  8. Kara śmierci dla dilera!

Z kraju