Pijany kierowca uciekał przed karetką pogotowia ratunkowego. Myślał, że goni go policja
11:35 30-09-2018
Do zdarzenia doszło w sobotę po godzinie 22 w Krasnymstawie. Na jednym ze skrzyżowań w mieście kierowca mazdy wymusił pierwszeństwo przejazdu, ponadto jechał z dużą prędkością, nie panował nad pojazdem i omal nie uderzył w inne zaparkowane auto. To zwróciło uwagę medyków i pojechali oni za pojazdem jednocześnie informując o wszystkim policję.
Gdy włączyli świetlne sygnały błyskowe, kierowca przyspieszył. Po kilkuset metrach zatrzymał się, pozostawił włączony silnik i uciekł do domu. Kiedy zorientował się, że to karetka, a nie radiowóz wrócił na miejsce i podszedł do medyków, którzy w rozmowie z nim wyczuli wyraźną woń alkoholu. Udaremnili jego ucieczkę i przekazali policjantom, którzy po chwili byli na miejscu.
Jak się okazało 31-latek miał w organizmie 1,4 promila alkoholu. Mundurowi zatrzymali nieodpowiedzialnemu kierowcy prawo jazdy. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
2018-09-30 11:29:12
(fot. ilustr. lublin112.pl)
Znając życie, oberwie się ratownikom za nieuzasadnione użycie sygnałów świetlnych.
I wcale się nie zdziwię – w naszej, niewątpliwie kochanej Ojczyźnie, i tak może się zdarzyć.
Pamiętacie? Jak pewien cham powiedział „spieprzaj dziadu” to mu nic, ale jak na barana ktoś usiadł, to go do pierdla.
Na ciebie ktoś usiadł, że tak ujadasz?
… i pamiętajmy też o niejakim ministrze bez ( prawdopodobnie ) ” Polskiego Obywatelstwa ” , co powiedział „… piniendzy ni ma i ni bendzie …”
Bardzo miło się ten dziad zachowywał. Zarzucał zmianę partii człowiekowi, który należał tylko do jednej. Przeszkadzał w spotkaniu i rzucał obelgami. Nawet Wiki to wyjaśnia, a nagrania youtube mają wycięty fragment z wypowiedzi dziada. Czyżby nie nadawał się do publikacji?
Grozi mu kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności, a ile tak naprawdę, dostanie?
Pewnie dowolnej wysokości sąd pogrozi przenajświętszym sądowym palcem, wyznaczy pokutę w postaci sądowego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów łącznie z samolotami i coś tam na minus w gotowiźnie.
A za kilka dni, góra tydzień od sprawy, ktoś tam go „zabezpieczy” za podobne figle.
Ciekawie co on sobie myślał. Schowam sie w szafie to sobie pójdą xD
W Hitmanie działa. 😉
Pijany typ nie myśli, co widać na powyższym przykładzie…
Ciekawe czy pójdzie siedzieć na te 2 lata czy zawiasami będą mu to uniemożliwiać?????
Basiu – w Polsce jest to zależne kto, kim jest i jakie „plecy” ma.
Ja, czy Ty poszłabyś siedzieć, a taki ze społecznego świecznika będzie się migał ze trzy lata od widzenia się z Wysokim Sądem, a potem mu się przedawni.
Masz rację, dlatego tak szaleje ,,nadzwyczajna kasta”.
Pawulonik dla Pana na miejscu.
Ale tylko na ręce, żeby nie mógł butelki utrzymać. Wyobrażasz sobie takiego z butelką w zębach? Piłby jak koń!
He, he, ale akcja … A po co było policję fatygować, jak już zatrzymali na sygnałach, dopadli i ubezwładnili, to trzeba było pobrać krew na zawartość alkoholu w organizmie, prztrzymać z tydzień w szpitalnej izolatce, a potem sporządzić do sądu stosowny wniosek o ukaranie sprawcy przestępstwa.
Typowy BMWiarz zero rozumu