Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ubiegły rok na drogach naszego regionu: 1250 wypadków i 188 ofiar

Lubelska policja podsumowała 2015 rok na drogach naszego regionu. Wyniki są optymistyczne, po raz kolejny zanotowano spadek liczby wypadków, ofiar oraz poszkodowanych. Mniej było także pijanych kierowców.

To co zauważyło wielu naszych czytelników, czyli mniejszą ilość informacji o wypadkach jakie przekazujemy, znalazło odzwierciedlenie w policyjnych statystykach za ubiegły rok. Mianowicie po raz kolejny spadła liczba tych najpoważniejszych w skutkach zdarzeń drogowych. Jak policzyli funkcjonariusze, w 2015 roku doszło na drogach naszego regionu do 1250 wypadków, w których śmierć poniosło 188 osób, a 1434 zostało rannych. Choć liczby te wciąż są wysokie, gdyż średnio każdego dnia dochodziło do blisko czterech wypadków a co drugi dzień na naszych drogach ginęła jedna osoba, to jednak widać wyraźny wzrost bezpieczeństwa na drogach.

W porównaniu do 2014 roku wypadków było o 157 mniej. O 7 mniejsza jest także ilość ofiar, a obrażenia odniosło 232 osób mniej. Co ważne, spada także liczba pijanych kierowców. W minionym roku funkcjonariusze zatrzymali ich 6490, zaś rok wcześniej o 425 więcej. Tutaj znaczący wpływ mają organizowane coraz częściej policyjne akcje, wymierzone właśnie w tego typu osoby. O ile jeszcze rok czy dwa lata temu, w trakcie np. akcji „Stop piratom drogowym” wpadało po kilku pijanych, to teraz coraz częściej pomimo przebadania kilkuset kierowców na zawartość alkoholu, mundurowi nie ujawniają prowadzących pojazdy po pijanemu.

Podobna tendencja spadkowa występuje w całym kraju. W 2015 roku w Polsce doszło do 32 701 wypadków w których zginęły 2 904 osoby, a 39 457 zostało rannych. W porównaniu do 2014 roku odnotowano blisko 7 proc. spadek ilości wypadków drogowych, około 10 proc. spadek ilości zabitych i ponad 7 proc. spadek ilości rannych. Policjanci zapowiadają, że prowadzone różnego rodzaju akcje wciąż będą kontynuowane. Zarówno te mające ograniczyć ilość pijanych kierowców, jak też te, służące do zwiększania bezpieczeństwa na drogach.

(fot. lublin112)
2016-01-05 19:48:01

7 komentarzy

  1. Straż Pozarna, Policja podała statystyki. Czemu statystyk nie podaje Pogotowie Ratunkowe. Ile wyjazdów ile uzasadnionych a ile bezsensownych interwencji. A do tematu artykułu wypadków mniej ale więcej moczymord za kierownicą. I czekam na statystykę pogotowia.

  2. to ze wyjezdzaja wszyscy czyli policja straz pogotowie to wina ze dzwonimy na 112 albo ze zle przekazujemy informacje ale w.g. wlasnego doswiadczenia wiem ze to jest bez sensu dzwonic na 112 tam siedza tepaki i pytaja sie chyba wg. schematu nie wiedza co sie do nich mowi pozniej oddzwaniaja gdzie ?co ? naprawde szkoda czasu na 112 z kolei Policja nie robi nic aby zareagowac w niebezpiecznych miejscach tylko czekaja na telefon ze cos sie stalo taka jest Polska takie sluzby i tacy my obywatele (nie umywajmy rak)wszystko co sie dzieje to jest na zasadzie kola ktore ma poczatek i koniec

  3. ile było potrąceń pieszych w tym potrąceń na przejściach dla pieszych?

  4. Duszpasterz ostateczny.

    Gdyby ludziska myśleli co w danej chwili robią i nie zajmowali się czymś zgoła innym, pewnie wielu z tych wypadków można by uniknąć.
    Przy pisaniu powyższego tak mi jakoś przez myśl przeleciało wspomnienie o księdzu, któremu podczas jazdy przez Obroki zechciało się sięgnąć ręką pod spódnicę pasażerki.

    • Swawolnik lubelski

      Coś z racji jest w tym co napisałeś – odniosę to do siebie…
      Ponad 40 lat zawodowo za kierownicą, teraz okazjonalnie, bez poważniejszej kolizji…
      Ale jak prowadziłem starałem się skoncentrować na „panowaniu” nad pojazdem, nie rozmawiałem przez telefon, nie dłubałem w nosie, nie robiłem na drutach i nikt mi druta nie obciągał (przynajmniej podczas jazdy), nie paliłem i nie piłem…
      Może dlatego sam żyję i nie odebrałem życia innym.

      • Swawolnik lubelski

        Zapomniałem dodać:
        Dlatego też nie rozumiem tłumaczeń typu: zasłabł, zasnął, był wczorajszy…
        Czujesz się źle, nie siadaj za kółkiem, chce ci się spać, zatrzymaj się na chwilę, 10-20 minut drzemki na kierownicy czyni cuda, jak zabrałeś krótko ubraną autostopowiczkę, albo nawet agentkę towarzyską, nie pozwalaj sobie, ani jej na figle w czasie jazdy, „uprzejmie doradzającą” ci teściową wysadź z samochodu, jak drugi raz ja zabierzesz, będzie milczeć.
        I nie ucz się na własnych błędach skorzystaj z doświadczeń innych.

  5. No i że niby co jest przyczyną tej poprawy ? Bo moim zdaniem tylko i wyłącznie postęp technologiczny i to, że mimo wszystko jeździmy lepszymi, nowszymi samochodami z lepszymi systemami ochrony kierowców. Te 7 osób mniej rok do roku to na pewno nie zasługa policji i mandatów – prędzej pogody. Jakby spadło o połowę rok do roku to chylę czoła przed służbami, ale tak nie jest. Radiowozy, które rzekomo miały pojawić się w celu poprawy bezpieczeństwa same służą często łamaniu przepisów prawa o ruchu drogowym co każdy z nas miał za pewne nie raz okazję oglądać. Ja bym się bardziej przyjrzał stacjom diagnostycznym i wyłapywał na drogach rzęchy które w każdym cywilizowanym kraju dawno zostałyby pocięte na żyletki. Ciekawe ile w lubelskiej policji jest radiowozów z wideo rejestratorami, a ile samochodów ze sprzętem do wykrywania nieprawidłowości technicznych – zgaduje – jeden na całe województwo. Druga sprawa – dlaczego w Lublinie na wzór np. Warszawy nie ma mobilnych wozów służących wykrywaniu wykroczeń na skrzyżowaniach – np. jazda z niewłaściwego pasa ruchu, albo przejazd na czerwonym świetle na skrzyżowaniu ? Co będzie większym zagrożeniem na drodze ? Ktoś kto przejeżdża majestatycznie na czerwonym czy ten kto jedzie 120km/h poza terenem zabudowanym ?

Z kraju