Od trzech dni alarm na granicy. Szukali bomby

Dzisiaj po południu znów wstrzymane były odprawy podróżnych przekraczających granicę polsko-ukraińską. Na przejściu granicznym w Zosinie ogłoszony został alarm bombowy. Jak ustaliliśmy, zdarzenie miało miejsce po stronie Ukraińskiej, jednak ze względu na bezpieczeństwo, całkowicie wstrzymano ruch przez granicę. Przez trzy godziny tamtejsze służby przeszukiwały budynki oraz teren terminala poszukując ładunku wybuchowego. Jak się okazało alarm był fałszywy o obecnie ruch przez granicę powoli zostaje wznawiany.

Okazuje się, ze to nie pierwszy taki przypadek w ostatnich dniach. Wczoraj również przez kilka godzin w tym samym miejscu trwały poszukiwania bomby po informacji o podłożonym na przejściu granicznym, po stronie ukraińskiej, ładunku wybuchowym. Oczekujący na wyjazd z Polski kierowani byli na na sąsiednie przejścia w Dorohusku i Hrebennem.

Z kolei w środę wstrzymane były odprawy na przejściach w Hrebennem i Dorohusku. Tam także wpłynęły informacje o zagrożeniu spowodowanym podłożoną bombą. Za każdym razem okazywało się, ze były to fałszywe alarmy.

(fot. straż graniczna)
2014-08-22 19:03:11