Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Trudno zdobyć, łatwo stracić. Rośnie liczba zatrzymanych uprawnień do kierowania

Kolejne zmiany w przepisach związanych z egzaminowaniem kandydatów na kierowców sprawiają, że zdobycie uprawnionego prawa jazdy niekiedy trwa bardzo długo a tym samym kosztuje coraz więcej. Jednak lawinowo wzrasta liczba osób, które przez swoje zachowanie na drodze, potrafią nawet w kilka minut pożegnać się z uprawnieniami.

Z roku na rok zdobycie prawa jazdy to coraz większy problem dla przyszłych kierowców. Powodem są m.in. również zmieniające się przepisy, które wg ustawodawców, mają spowodować zwiększenie bezpieczeństwa na naszych drogach. Według statystyk Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Lublinie, egzamin zdaje zaledwie 31 % osób do niego przystępujących. W ciągu trzech pierwszych kwartałów bieżącego roku do egzaminu praktycznego przystąpiło 22.749 osób, z czego zdały zaledwie 7.204 osoby. Najgorzej jest przy najpopularniejszej kategorii prawa jazdy, czyli B. Na 19.342 osoby pozytywnie zaliczyło tylko 5.785 z nich. Oznacza to, że 12.753 osoby po raz kolejny muszą przystępować do egzaminu. Większość robi błędy podczas jazdy po mieście. Jednak zanim przystąpi się do egzaminu praktycznego, ponad połowa osób, gdyż blisko 59 % nie zalicza również teorii.

Tymczasem jak pokazują dane, liczba osób które tracą uprawnienia, w porównaniu z ubiegłym rokiem lawinowo wzrosła. Dużą część z nich są osoby, które przekroczyły dopuszczalny limit punktów karnych. W ciągu trzech kwartałów tego roku takich osób było aż 622, czyli o 122 więcej niż rok temu. W tego typu przypadkach policja kieruje do urzędów miast i starostw wnioski o sprawdzenie kwalifikacji kierowców w związku z przekroczeniem przez nich dopuszczalnego limitu punktów karnych.

Do tego dochodzą prawa jazdy zatrzymane przez policję piratom drogowym, którzy rażąco naruszają przepisy ruchu drogowego, bądź też powodują zagrożenie dla innych użytkowników drogi. Jest to związane najczęściej z policyjną akcją „Zero tolerancji” wobec piratów drogowych. Każdego miesiąca w całym województwie w ten sposób traci uprawnienia nawet kilkudziesięciu kierowców. Jednak to później dopiero sąd decyduje, czy takiemu kierowcy należy zatrzymać uprawnienia oraz na jak długo. Zdarzają się również przypadki, że sędzia daje szansę kierującemu i zwraca mu zatrzymany wcześniej przez funkcjonariuszy dokument. Jednak najczęściej, zwłaszcza w przypadkach gdy kierowca już w przeszłości zapisał swoje dokonania na drodze w postaci licznych wykroczeń, na kilka miesięcy musi się pożegnać z siadaniem za kierownicę.

Osobna grupę stanowią zaś kierowcy, którzy wsiadają do auta pod wpływem alkoholu. Każdego dnia wpada w ten sposób około 20 pijanych kierowców. Od początku miesiąca do wigilii było ich już 318. W tych przypadkach o karze decyduje także sąd i o ile gdy kierowca ma do 0,5 promila czyli popełnia wykroczenie, to traci uprawnienia najczęściej na kilka miesięcy to gdy ma powyżej 0,5 promila alkoholu w organizmie, to musi się liczyć, że obligatoryjnie pożegna się z prawem jazdy. Recydywiści, czyli osoby które już wcześniej były zatrzymywane za jazdę na podwójnym gazie dodatkowo często otrzymują zakaz kierowania wszystkimi pojazdami.

(fot. lublin112)
2014-12-25 20:26:55

6 komentarzy

  1. Na Słowacji bez problemu można zdać prawo jazdy i swobodnie jeździć po krajach Unii E.

  2. Szkoda, że w większości przypadków zatrzymywane są te prawa jazdy za jakieś śmieszne wykroczenia gdzie sąd i tak oddaje.

    • Śmieszna powody to pewnie dla Ciebie: omijanie pieszych będących na pasach, jazda na czerwonym, omijanie auta które zatrzymało się by pieszy mógł przejść?

  3. kierowca od dziesięcioleci

    Mnie tam wykroczenia nie śmieszą. Przerażony natomiast jestem tym, że odebrania prawa jazdy nie usuwa tych byłych kierowców z ruchu. Mają to gdzieś i dalej jeżdżą bez prawa jazdy, często znowu pijani.

  4. Jak się patrzę na ulicę i jazdę większości kierowców to myślę że te odebrane prawka to bląd statystyczny w obliczeniach w stosunku do potrzeb.

  5. Cieć z Lubartowskiej

    Prawko mam od 1970 roku, od 1974, do 2012 pracowałem za kółkiem zawodowo, teraz jeżdżę tylko amatorsko ale dość dużo bo około 15 tys.kilometrów rocznie. W tym okresie miałem trzy stłuczki nie z mojej winy.
    Uważam, że jak się dołoży trochę starań można pobić mój rekord bezpiecznej jazdy.

Z kraju