Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

W trakcie jazdy odeszły jej wody płodowe. Policjanci pomogli dotrzeć na czas do szpitala

W trakcie jazdy samochodem 34-latce odeszły wody płodowe. Dzięki pomocy policjantów kobieta rodzącą dziecko trafiła na czas do szpitala w Puławach.

Minionej nocy policjanci z Puław zostali poproszeni o pomoc w przetransportowaniu do szpitala rodzącej kobiety. Mężczyzna poinformował, że jedzie citroenem od strony Zwolenia do Puław i wiezie znajomą, u której zaczął się poród.

Natychmiast na krajową 12 został skierowany patrol. Kierowca na drodze zauważył radiowóz i poinformował policjantów, że wiezie rodzącą kobietę.

Jak się okazało 34-latka będąc w domu dostała skurczy i postanowiła pojechać do szpitala oddalonego o około 60 kilometrów. W trakcie jazdy odeszły jej wody płodowe. Nie wiedząc co ma robić, podjechała pod posesję znajomego. Mężczyzna postanowił swoim pojazdem przetransportować ją do szpitala. Jak się jednak okazało, nie zna on Puław, dlatego poprosił o pomoc puławskich funkcjonariuszy.

Mundurowi pilotowali pojazd do szpitala w Puławach. Tam kobieta trafiła pod opiekę personelu na oddziale ginekologiczno-położniczym, nastepnie na trakt porodowy.

2018-09-26 11:46:16
(fot. lublin112.pl)

11 komentarzy

  1. Następna. Pogotowie trzeba było wezwać. I nie mądrzyć się, że liczy się każda minuta. Dziecko nie rodzi się w godzinę. Współczesne matki mnie zadziwiają każdego dnia, szczególnie jak obserwuje ich opiekę na potomstwem, sic..!

    • Pogotowie z Puław i z powrotem 120 km. Nie szybciej jednak z sąsiadem jedyne 60 km „mądralo”? Poza tym, widać nie znasz skrótu sic! i zasad jego używania „mądralo”.

    • Skoro nie rodzi sie w godzine to po co pogotowie? W samochod i do szpitala a nie darmowych taksowek szukac… a ja juz mistrzostwo jak za karatka mezus dumny swoim autem jedzie…

    • Masz rację. Dziecko nie rodzi się w godzinę. Mój syn urodził sie w 45 min od pierwszego bólu. I miesiąc przed czasem (żeby nie było, że mogłam to przewidzieć i się przygotować)

  2. A jakby nie dojechali na czas,to kto ponosi odpowiedzialność.Ostatnio jest to modne na tzw.poród ,bo tego nikt nie sprawdzi,a trzeźwość tak.

  3. A dziecko nazwiemy Tradycja.

  4. Ojej … mi przy pierwszym porodzie wody odeszły w trakcie meczu na stadionie w Łęcznej i wyobraźcie sobie, ze nikt policji nie wzywał. WOW !!!! Od odejścia wód do akcji porodowej to można jeszcze rosół ugotować !!!
    Przy drugim dziecku wody odeszły mi w trakcie festynu i wyobraźcie sobie że też nikt policji nie wzywał !!!
    Ludzie, pijani jeżdżą po drgach i zabijają innych a wy traktujecie policje jak eskortę ? Każdy z nas przeżył to i owo ale tylko beznadziejnie głupie przypadki nie radzą sobie z niczym i dzwonią po policję, żeby ich eskortować. To jak mi ukradna znowu samochód albo zobaczę pijanego za kierownicę to mam wzywać załogę karetki ?
    To co opisujecie to nie bohaterstwo tylko głupie wykorzystywanie służb. Wybaczcie, klaskać nie będę.

  5. A nie lepiej by było aby panowie POLICJANCI mieli przeszkolenie położnej to i od razu by przyjęli poród.Ciekawi mnie po jakiego są karetki pogotowia z ratownikami?

  6. Może by tak redakcja poprosiła fachowca o komentarz?Bo faktycznie z tym pośpiechem to przesada i może trzeba to uświadamiać?

  7. Uwierzcie mi dzieci się rodzą szybciej niż w godz ja przy żadnym rosolu bym nie ugotowala

Z kraju