Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Po tragedii w Obrokach: Radni apelują o poprawę bezpieczeństwa na DK 19

Sporą dyskusję podczas posiedzenia Rady Powiatu Kraśnickiego wywołało bezpieczeństwo na drogach. Radni apelują do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o rozwiązanie problemu licznych wypadków w Obrokach.

Miejscowość Obroki na drodze krajowej nr 19 Lublin – Kraśnik od lat jest znana jako czarny punkt. Praktycznie co kilka miesięcy dochodzi tu do poważnych zdarzeń drogowych, a każdego roku do tragicznych w skutkach wypadków. Jak wyjaśniają okoliczni mieszkańcy, najbardziej niebezpieczne jest znajdujące się w pobliżu wzniesienie. Kierowcy pomimo zakazu wyprzedzania, wprowadzonego ze względu na ograniczoną widoczność, igrają z życiem wyprzedzając, zmuszają tym samym jadące z naprzeciwka pojazdy do ucieczki na pobocze. Ci, którzy często podróżują tą trasą, wjeżdżając na wzniesienie w kierunku Wilkołaza, już wcześniej zjeżdżają na pobocze. Mają bowiem w pamięci brawurę niektórych kierowców i mijanie się z nimi na grubość lakieru. Mieszkańcy dodają, że powinny w tym miejscu stanąć znaki ograniczające prędkość do 70 km/h. Nawierzchnia jest tak zniszczona, że szybsza jazda sama w sobie jest zagrożeniem.

W ostatnim czasie doszło w Obrokach do wielu groźnych wypadków, m.in. ostatni, w którym zginęły trzy osoby. Poprzedni groźny wypadek miał miejsce w czerwcu ubiegłego roku. Wtedy w wyniku brawurowego wyprzedzania zderzyły się dwa samochody osobowe. Trzy osoby zostały ranne. Kilka dni później w zderzeniu trzech aut, dwie osoby trafiły do szpitala.

W lipcu 2010 roku także w wyniku nieprawidłowego wyprzedzania bus zderzył się z ciężarówką. Dwóch mężczyzn jadących busem zginęło na miejscu, trzeci w ciężkim stanie trafił do szpitala. W listopadzie 2013 roku 11 osób zostało rannych po zderzeniu busa pasażerskiego z nieoznakowanym radiowozem. Z kolei pół roku temu zginął tam pieszy, którego potrąciły dwa samochody osobowe.

Podobne zdarzenia można wymieniać długo. Nikt nie liczy samochodów, które zatrzymywały się w przydrożnych rowach czy też dachowały, ratując się przed czołowym zderzeniem. Kraśnicki radny Eugeniusz Pelak zaapelował do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o jak najszybsze rozwiązanie występującego tam problemu. Jak tłumaczył z kolei radny Jan Kozioł, z racji że tylko w ostatnich latach zginęło w tym miejscu kilkanaście osób, należy jak najszybciej poprawić bezpieczeństwo na tym odcinku trasy.

(fot. oprac. lublin112)
2015-05-04 20:19:01

22 komentarze

  1. Chyba nie jest to zbyt nowy artykuł bo pisanie że nawierzchnia jest tam zniszczona to jakieś bzdury . Droga została wyremontowana coś około 2 lata temu, więc jedzie się bardzo dobrze….. a wzniesienie to inna sprawa bo faktycznie wyprzedzają tam jak tylko mogą….. Sprawę rozwiązałby tylko fotoradar ,ale nikt go tam nie postawi bo nie zarobi na siebie………

  2. Przecież to przez debili za kierownicami. Co ma zrobić GDDKiA? Szlaban w poprzek ustawić? Zniszczona nawierzchnia? A ostatni remont kiedy był? 3-4 lata temu? Jeśli mnie pamięć nie myli wypadek z lipca 2010 był wynikiem „przyśnięcia” kierowcy busa. A ten z listopada 2013 miał miejsce nie na górce tylko jakieś 500 m dalej w stronę Wilkołaza, na skrzyżowaniu. Pewnie, postawcie ograniczenie. Blachy będą miały następne miejsce do łapania tak jak to robią na wjeździe do Wilkołaza…

  3. Co da ograniczenie prędkości jak główną przyczyną jest nieprawidłowe wyprzedzanie? Niech pomyślą może o słupkach głupach na tym odcinku? Są na drogach takie miejsca które słyną z tego że jest w nich dużo wypadków.

  4. Za kilka lat ten fragment drogi nr 19 będzie drogą gminną bo obok pojawi się trasa ekspresowa S19 problem debili wyprzedzających pod górę na ciągłej pewnie przestanie być tak tragiczny w skutkach.

  5. Porządek to trzeba zrobić od piratów co jeździli ceglanym mondeo. Sami o wiele więcej prowokowali niebezpiecznych sytuacji… Zresztą ostatni wypadek w Kraśniku potwierdza powszechną opinię nie tylko moją na ten temat.

  6. A Dyrekcja to ma kogoś od myślenia? Skoro problemem są wyprzedzający wariaci, to chyba macie doświadczenia z Łopiennika, gdzie po postawieniu słupków się skończyło kozakowanie. Da się?

  7. mieszkaniec76

    Słupki takie jak na DK17 w Łopiennik-Krasnystaw

  8. LKR-y mistrzowie prostej tam na podwjnej ciągłej wyprzedzają!!! przecie łun co dziń tam jezdzi i wszycy mają wiedzieć, że trzeba uciekac na pobocze.

Z kraju