To tutaj trafiają ranne bociany z całego regionu. Na miejscu mają basen i miejsce do ćwiczeń
21:02 25-05-2018
Po spokojniej zimie, kiedy to większość bocianów odleciało z naszego kraju, rozpoczął się gorący okres w prowadzonym przez Stowarzyszenie Szansa dla Bociana Ośrodku Rehabilitacji Bocianów w Kozubszczyźnie koło Lublina. To właśnie w to miejsce trafiają bociany z całego regionu, które w wyniku różnego rodzaju zdarzeń, odniosły obrażenia i nie są w stanie samodzielnie funkcjonować. Ośrodek prowadzi Kamil Piwowarczyk, znany w całym kraju miłośnik tych ptaków.
W ostatnim czasie do ośrodka trafiły dwa pierwsze ranne bociany. Pierwszy z nich został przywieziony z okolic Kocka, po tym, jak został potrącony przez samochód i złamał skrzydło. Ze względu, że złamanie było skomplikowane i ptak miał niewielkie szanse na samodzielne odzyskanie sprawności, skrzydło zostało złożone operacyjnie przez weterynarza. Teraz bocian spędzi od 5 do 6 tygodni w opatrunkach, a pod koniec lata powinien być już na tyle sprawny, że będzie mógł udać się w podróż do Afryki.
Kolejny z poszkodowanych bocianów został przywieziony z okolic Parczewa. Usiłował zająć gniazdo należące do innej bocianiej pary. W wyniku konfrontacji ptak został zepchnięty na linię energetyczną, po czym spadł na ziemię. Tym razem na szczęście nie odniósł poważniejszych urazów i szybko zaczął nabierać sił. Został zaobrączkowany i wypuszczony na wolność.
– Obecnie w ośrodku przebywa w sumie 19 bocianów: 13 trwale kalekich i 6 sprawnie latających, które odlecą do Afryki w połowie sierpnia. Przez okres zimowy sprawnie latających bocianów było 12. Część już postanowiła odlecieć z początkiem wiosny. Z racji tego, że ośrodek jest miejscem gdzie bociany potrzebują spokoju, jest on zamknięty dla osób postronnych natomiast przebywające w nim ptaki można podglądać przez dwie zamontowane kamery – wyjaśniał nam Kamil Piwowarczyk.
Bociany do ośrodka trafiają z całego naszego regionu. Mają w nim doskonałe warunki, oprósz wielu elementów służących do ćwiczeń, a tym samym nabierania sił, w ostatnim czasie powstało miejsce, w którym mogą zażywać kąpieli. Warto pamiętać, że obowiązek pomocy rannemu ptakowi należy do danego Urzędu Gminy. Można też samodzielnie zgłaszać tego typu sytuacje, kontaktując się bezpośrednio z Ośrodkiem Rehabilitacji Bocianów w Kozubszczyźnie www.szansadlabociana.com.
(fot. Stowarzyszenie Szansa dla Bociana)
2018-05-25 20:51:12
A chore dzieci umierają…
A ranne bociany w Afryce trafiają do garnków dla głodnych dzieci 😉
Dlatego naszym obowiązkiem jest ratować wszystkie bociany po to aby więcej ich mogło trafić do garnków w Afryce.
Chore dzieci mają rodziców, którzy je powołali do życia więc niech się nimi teraz opiekują. Czy my jako gatunek ludzki nie możemy pomagać zwierzętom bo „chore dzieci umierają” ? W Afryce ludzie umierają z powodu hiv/aids, głodu, wojny. To znaczy że nie mogę leczyć psa lub kota i wydać pieniędzy na weterynarza ? Albo mam głodować bo gdzieś ktoś głoduje?
Chore bociany też umierają. Jeśli dziecko jest śmiertelnie chore to umrze i koniec: często lekarze nie dają żadnych szans a rodzice poszukują kosztownych terapii, które kończą się fiaskiem.
Takie komentarze piszą ci, o to ani zwierzętom ani dzieciom nie pomogą, tylko wszystko krytykują,
Te zacne ptaki, poprzez systematyczne dostarczanie nam prawdziwych Polaków, zasłużyły sobie na tę rentę w postaci opieki nad nimi, gdy zaniemogły z wysiłku.
mnie bocian przyniósł na ten świat
Fajnie i dobrze że jest takie miejsce dla takich i podobnych do nich ptaków. Te ptaki zawsze budzą radość w ludzkich oczach..:)
Jak są wypuszczane? Same dolecieć nie mogą? Nie są w pomieszczeniu zamkniętym
Brawo Kamilu! Świetna inicjatywa ! Jesteś wrażliwym , młodym człowiekiem!!!
Ło hehehe ale krokodyle i barzanty
Jeśli chodzi o przyrost naturalny Polaków (multi color – żeby nie było, żem rasistka), bociany są wprost niezastąpione.
„ranny ptaszek” nabiera całkiem nowego znaczenia 🙂
?