Taranował radiowozy, chciał rozjechać policjantów, padły strzały. Nocny pościg w Lublinie
13:44 01-07-2017
W piątek o godzinie 23:45 funkcjonariusze lubelskiej drogówki patrolujący oplem al. Witosa, dostrzegli auto, którego kierowca popełniał liczne wykroczenia w ruchu drogowym. Postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Pomimo dawanych znaków do zatrzymania się, kierowca audi rozpoczął ucieczkę.
Do pościgu włączyły się kolejne dwa radiowozy. W rejonie ul. Zawieprzyckiej funkcjonariusze rozciągnęli kolczatkę. Kierowcy audi to nie powstrzymało. Przejechał przez kolczatkę, usiłował rozjechać funkcjonariuszy oraz staranował radiowóz. Policjanci oddali strzały w jego kierunku, jednak mężczyzna nawet nie zwolnił.
Po kilku kilometrach, w Turce, skręcił w jedną z bocznych dróg. Tam kolejny radiowóz zajechał mu drogę. Kierowca audi staranował policyjny pojazd usiłując przejechać przez blokadę. Wtedy został zatrzymany.
Jak się okazało, autem kierował 36-letni mieszkaniec Lublina. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był trzeźwy. Nie posiadał za to uprawnień do kierowania pojazdami. W trakcie kontroli okazało się również, iż pojazd którym kierował, posiada fałszywe tablice rejestracyjne.
Mężczyzna nie miał żadnych dokumentów i nie potrafił wyjaśnić, do kogo należy samochód. Został zatrzymany w policyjnym areszcie. Obecnie trwa ustalanie szczegółowych okoliczności zdarzenia.
(fot. lublin112- zdjęcie ilustracyjne)
2017-07-01 13:36:21
Brawo sąd, trzy miesiące puchy!!!!!!!!!!!
Pościg widziałem na osiedlu w Turce i dodatkowo, że był to (jak już pisali) nieoznakowany radiowóz to dodatkowo po osiedlu zaczęła jeździć masa samochodów (jakoś ich nie zatrzymali. Czyżby pomagali w pościgu? heh). Potem cała gromadka podjechała pod biedronkę i sobie gawędziła. Nie wiadomo jaka jest prawda. Dodatkowo po osiedlu jeździł za nim tylko jeden radiowóz (ten nieoznakowany), to mam pytanie, gdzie byli pozostali?