Trwa ustalanie, dlaczego osoba kierująca toyotą po wjechaniu w słup, porzuciła pojazd i oddaliła się z miejsca zdarzenia. Auto trafi na policyjny parking.
Dwa pojazdy zderzyły się na tzw. czerwonym wiadukcie w Lublinie. Miejsce to słynie z licznych kolizji i wypadków. Nie ma już utrudnień w ruchu.
Widząc stojącą na wiadukcie, dziwnie zachowującą się młodą kobietę, od razu postanowili się zatrzymać. Dzięki temu zapobiegli tragedii.
Pokonując rondo przy Makro przesadził z prędkością. Wjechał w jadące obok auto i znak, który uszkodził autobus. Nie zatrzymując się odjechał z miejsca zdarzenia.
Przejeżdżający przez ulicę na elektrycznej hulajnodze mężczyzna najprawdopodobniej przestraszył się, że nadjeżdżające auto nie wyhamuje. Stracił panowanie nad jednośladem i opadł na jezdnię przed samym samochodem.
To co zrobił kierowca skody zakończyło się potrąceniem małego dziecka. Na szczęście chłopiec nie doznał poważniejszych obrażeń ciała.
Za spowodowania wypadku w stanie nietrzeźwości, którego następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu, groziło mu do 12 lat pozbawienia wolności. Sąd jednak nie zdecydował się na wymierzenie tak surowej kary.
Doprowadził do groźnej kolizji po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.
Kierowcy, którzy utknęli w korkach, w licznych epitetach określają sytuację, jaką spowodowała jedna nieostrożna osoba. Z naszych ustaleń wynika, że już niebawem rozbite auta zostaną usunięte z jezdni.
Nietypowe zdarzenie miało miejsce po południu w rejonie wiaduktu przy Makro. Od jadącego auta odpadło koło. Uderzyło ono w inny samochód.
Trwa ustalanie przyczyn pożaru citroena, który wieczorem stanął w płomieniach na wjeździe do Lublina. Obecnie akcja gaśnicza dobiegła już końca.
Kierujący BMW obywatel Ukrainy nie zachował ostrożności i wjechał w stojące przed rondem auta. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń ciała.
Mógł dostać mandat, teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. 29-latek postanowił jednak uciec przed policyjną kontrolą. Nie udało mu się jednak zgubić funkcjonariuszy.
Do nietypowej sytuacji doszło minionej nocy na rondzie przy Makro w Lublinie. Z naczepy ciężarówki wypadł przewożony ładunek w postaci beczek z piwem.
Po raz kolejny na skrzyżowaniu al. Witosa z ul. Doświadczalną w Lublinie miało miejsce zderzenie pojazdów. Przyczyna jak zawsze była ta sama.