Brak jakichkolwiek elementów odblaskowych u pieszego przyczynił się do tego, że nie został on w odpowiednim momencie dostrzeżony przez kierowcę. Potrącony przez pojazd mężczyzna zginął na miejscu.
Na prostym odcinku drogi auto wypadło z jezdni i z impetem uderzyło w drzewo. Życia jednego z mężczyzn nie udało się uratować. Drugi w ciężkim stanie trafił do szpitala.
W trakcie rodzinnej przejażdżki turystycznym motocyklem na jezdnię wbiegł łoś. Mężczyzna nie był w stanie uniknąć zderzenia. Jedna osoba zginęła, druga została ciężko ranna.
Kolejny kłusownik wpadł w ręce strażników z Państwowej Straży Rybackiej w Lublinie. Tym razem to mieszkaniec gminy Firlej, który za pomocą podrywki łowił ryby w Wieprzu.
Jedna osoba została poszkodowana w wyniku wypadku, jaki miał miejsce na trasie pomiędzy Lubartowem a Parczewem. Na miejscu cały czas pracują policjanci, są utrudnienia w ruchu.
Zabójstwo, zacieranie śladów zbrodni oraz usiłowanie upozorowania nieszczęśliwego wypadku. To wszystko w ciągu nocy miało mieć miejsce w jednym z domów położonych przy drodze wojewódzkiej Lubartów - Ostrów Lubelski.
Przez kilkadziesiąt minut ratownicy walczyli o życie mężczyzny, który zaczął tonąć w Jeziorze Firlej. Przetransportowano go do szpitala. Trwa teraz ustalanie szczegółowych okoliczności zdarzenia.
Wszystko wskazuje na to, że śmierć 60-latka z Kamionki nie była wynikiem przestępstwa. W trakcie prowadzonego postępowania nie potwierdzono, aby zatrzymana kobieta miała związek ze zdarzeniem.
Policjanci i prokuratura ustalają w jakich okolicznościach stracił życie 60-letni mieszkaniec Kamionki. Jego zwłoki zostały znalezione w dniu wczorajszym. Zatrzymana została kobieta, z którą w ostatnim czasie miał się spotykać.
Spore problemy czekają teraz 27-latka, który pomimo dwóch sądowych zakazów prowadzenia pojazdów, wsiadł za kierownicę i ruszył w drogę. W trakcie jazdy skoda zderzyła się z łosiem, trzy osoby trafiły do szpitala.
Liczne obrażenia ciała odniósł motocyklista, który na drodze z Lubartowa do Michowa zderzył się z samochodem osobowym. Na miejscu pracują policjanci, droga jest zablokowana.
Udało się uratować kobietę, która wczoraj wieczorem wpadła do studni. Na szczęście nie było w niej wody. Poszkodowana została wyciągnięta przez strażaków i przekazana ratownikom medycznym.