Strażacy i policjanci szukają ciała mężczyzny, który znajdując się pod wpływem alkoholu, postanowił popływać. Nagle zniknął pod wodą. Obserwujący wszystko szwagier, zaalarmował służby ratunkowe.
W policyjnej celi trzeźwieje kierowca daewoo tico, który wieczorem jadąc z kolegą zjechał z drogi, a auto dachowało. Nie zrobiło to na nich większego wrażenia, gdyż jak wyjaśniają świadkowie, zabrali resztę alkoholu i poszli pić dalej.
Po zderzeniu pojazdów całkowicie zablokowana jest droga wojewódzka pomiędzy Łęczną a Lubartowem. Policjanci kierują pojazdy na objazd.
Zakończyły się trwające od ubiegłorocznych wakacji prace związane z adaptacją dawnej suszarni chmielu w Podzamczu koło Łęcznej. Powstała jedyna w okolicy wieża widokowa.
Kolejne utrudnienia w ruchu na drogach powiatu łęczyńskiego. Tym razem zablokowana jest trasa w stronę Sosnowicy.
Po wypadku całkowicie zablokowana jest trasa pomiędzy Lublinem a Włodawą. Wyznaczono objazdy. Utrudnienia mogą potrwać nawet trzy godziny.
Po raz kolejny pijany kierowca stworzył ogromne zagrożenie wsiadając w takim stanie do auta. Na szczęście tym razem nikomu nie wyrządził krzywdy.
Po nocnych opadach marznącego deszczu drogi były bardzo śliskie. Nie wszyscy kierowcy dostosowali jednak prędkość, do trudnych warunków.
Kolejny budynek w zespole dworsko-parkowym z Podzamczu uzyska nowe oblicze. Chodzi o spichlerz, w którym znajdzie swoją siedzibę Środowiskowy Dom Samopomocy.
Tragicznie w skutkach zakończył się wypadek koło Milejowa. Przyczyną była najprawdopodobniej nieuwaga kierowcy jednośladu.
Zderzyła się z ciężarówką, auto uderzyło też w słup latarni. Kobieta wyszła ze zdarzenia bez poważniejszych obrażeń ciała.
Trwają prace związane z rewitalizacją dawnego folwarku w Podzamczu koło Łęcznej. Obecnie dawna suszarnia chmielu jest przerabiana na wieże widokową.
Policjanci ustalają okoliczności wypadku, jaki miał miejsce w rejonie jeziora Piaseczno. Zderzyły się tam dwa samochody osobowe.
Zakończyły się już utrudnienia w ruchu na trasie Lublin - Łęczna. Wieczorem zderzyły się tam dwa auta. Ucierpiała jedna osoba.
Siedem lat temu odebrano mu uprawnienia do kierowania, nie było to jednak dla niego przeszkodą, aby znów wsiadać za kierownicę. I to pod znacznym wpływem alkoholu.