Wczoraj w Białej Podlaskiej doszło do zderzenia dwóch pojazdów. Sprawca odjechał z miejsca zdarzenia, jak się okazało był pijany. Mężczyzna dość kuriozalnie tłumaczył swoją decyzję o odjechaniu z miejsca kolizji.
56-latek będzie odpowiadał za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu oraz ucieczkę przed policjantami. Mężczyzna uciekał kilka kilometrów audi, aby w końcu zakończyć ucieczkę w... swoim garażu.
Nie zdołał wyhamować i wjechał w znajdujące się przed nim pojazdy. Widząc co się stało, uciekł uszkodzonym autem. Na miejscu pracują policjanci.
Pięć cieląt uciekło z gospodarstwa rolnego w Suchawie. Policjanci apelują o odpowiednie zabezpieczenie zwierząt, a jeśli ktoś zauważy wolno biegające cielaki, proszony jest o pilny kontakt z policją we Włodawie pod numerem telefonu 112 lub 47 813 22 90.
Spore problemy czekają kierowcę mercedesa, który po pijanemu wsiadł za kierownicę. Na szczęście nikogo nie zabił, jednak wyrządził sporo szkód.
Wczoraj w nocy na terenie Białej Podlaskiej kierowca samochodu marki Audi nie zastosował się do policyjnego polecenia zatrzymania pojazdu. Następnie porzucił auto i kontynuował ucieczkę pieszo. W aucie młodzieniec zostawił telefon. Jak się okazało za kierownicą siedział 16-latek.
Kierowca volkswagena znajdował się w takim stanie, że brak jednej opony nie przeszkadzał mu w jeździe. Policjanci ustalają teraz, do ilu kolizji doprowadził po drodze.
Na skrzyżowaniu kierowca mercedesa spowodował kolizję z oplem. Jakież było jego zdziwienie, kiedy kierowca wraz z pasażerami uciekli pieszo z miejsca zdarzenia.
29-latek, który podczas próby zatrzymania potrącił policjanta, został tymczasowo aresztowany. W samochodzie, którym uciekał, znaleziono broń palną. Mężczyzna ma powiązania ze środowiskiem pseudokibiców jednej z drużyn piłkarskich i był notowany za przestępstwa kryminalne.
Uciekał przez pół miasta, jednak nie udało mu się zmylić funkcjonariuszy. Nie pomogło mu nawet wskoczenie do Bystrzycy. Mężczyzna został zatrzymany po bezpośrednim pościgu.
34-letni mieszkaniec Kraśnika, poszukiwany do odbycia kary 2 lat pozbawienia wolności, zdecydował się na desperacką ucieczkę, gdy zobaczył nadchodzących policjantów. W obliczu nieuchronnej kary, postanowił wyskoczyć z okna drugiego piętra, jednak jego plan nie powiódł się.
W miniony piątek przed południem w Krasnymstawie pijany obywatel Ukrainy doprowadził do groźnej kolizji. Mężczyzna porzucił rozbity samochód i uciekł do lasu. Jak się okazało w pojeździe zostawił swojego 4-letniego syna.