Właściciel górek czechowskich zapowiedział, że dzisiejsza decyzja wojewody będzie skutkowała niewybudowaniem kolejnego etapu parku. Jednak to nie wszystko. Górki mogą zostać zamknięte dla mieszkańców.
Silne podmuchy wiatru towarzyszące nam w ostatnich dniach sprawiły, że połamane zostały drzewa, czy też uszkodzone dachy. Wichura przewróciła również elementy ogrodzenia znajdującego się na górkach czechowskich. Nasz Czytelnik pyta, czy tego rodzaju konstrukcje nie są zagrożeniem dla mieszkańców miasta?
Jeden z najemców obiektu należącego do spółki TBV przy ul. Krężnickiej zaalarmował nas, że przez zamknięcie ul. Żeglarskiej znacznie spadły mu obroty. Najbliższe miesiące niestety będą trudne dla właścicieli firm zlokalizowanych w znajdującej się tam mini galerii. Zapytaliśmy spółkę TBV, czy najemcy mogą liczyć na jakiekolwiek wsparcie w tej trudnej sytuacji.
Na wjeździe w osiedlową uliczkę, na środku jezdni znajduje się dziura w jezdni, która od dawna irytuje mieszkańców. Jako winnego uszkodzenia drogi wskazują jednego z developerów.
W czwartek na górkach czechowskich miało miejsce przekazanie miastu ścieżki terenowej, którą w ramach umowy zrealizował właściciel tego terenu, czyli spółka TBV. Jest ona pierwszym elementem planowanego naturalistycznego parku, który został zaplanowany na powierzchni 75 ha.
Biegli nie mieli wątpliwości, że kości znalezione w marcu na terenie górek czechowskich, są zwierzęce. W efekcie śledczy umorzyli postępowanie.
W lutym Naczelny Sąd Administracyjny postanowił, że sprawa „studium zagospodarowania Lublina”, a dokładnie terenu obejmującego m.in. górki czechowskie, trafi do ponownego rozpatrzenia przez WSA. Teraz miasto otrzymało pisemne uzasadnienie tej decyzji.
Spółka TBV odniosła się do dzisiejszej konferencji na górkach czechowskich. Jej zarząd zapewnia, że stanowczo nie zgadza się z oskarżeniami, jakie padły z ust radnych PiS.
Od początku ruszy sprawa związana z decyzją miasta zezwalającą na zabudowę części górek czechowskich. Naczelny Sąd Administracyjny uchylił orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie skierowany został wniosek o kasację wyroku lubelskiego sądu w sprawie górek czechowskich. Miasto chce, żeby sprawa została rozpatrzona po raz kolejny. Tym razem z prawidłowym uwzględnieniem zapisów zawartych w studium zagospodarowania tego terenu.
Będzie wniosek miasta o kasację grudniowego wyroku w sprawie Górek Czechowskich. Sąd uznał wtedy, że zabudowa tego terenu doprowadzi do zniszczenia cennego przyrodniczo obszaru. Zdaniem miejskich urzędników, wyrok uderza nie tylko w część należącą do TBV, lecz również obejmuje znacznie większy obszar.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie orzekł, po skardze złożonej przez Przemysława Czarnka, że naruszone zostały zasady uchwalania studium zagospodarowania przestrzennego terenu Górek Czechowskich. Radni PiS zaapelowali do prezydenta Lublina, aby nie zaskarżał wyroku.
Jutrzejsza sesja Rady Miasta, na której pod głosowanie radnych poddany miał zostać projekt studium przestrzennego terenu, który obejmuje Górki Czechowskie, została odwołana. Radni zbiorą się w niedzielę. Z kolei prokuratura będzie sprawdzać wpisy internautów, którzy komentowali sprawę prezydenckiej decyzji.
Prezydent Lublina przedstawił swoje stanowisko w sprawie przyszłości Górek Czechowskich. Ogłoszony dzisiaj projekt tzw. studium przestrzennego terenu umożliwia częściową ich zabudowę, jednak w mniejszym stopniu, niż wcześniej planował inwestor. Bez zmian pozostają wymagania wobec spółki TBV.
Oszacowane zostały wstępne straty, jakie powstały w wyniku wczorajszego pożaru wieżowca na Czechowie. Budynek ten był nowy, mieszkańcy dopiero zaczynali się do niego wprowadzać.