We wtorek na jednej z ulic Chełma doszło do pożaru sadzy w kominie budynku mieszkalnego. Kłęby dymu zauważyli strażnicy miejscy i niezwłocznie powiadomili o wszystkim straż pożarną.
Kiedy strażnicy miejscy z Chełma zostali wezwani do zagubionego mężczyzny, ten oznajmił, iż chce jechać do Sopotu. Okazało się, że rzeczywiście pochodzi on z tego miasta.
Mieszkańcy ul. Balladyny zaalarmowali nas o gromadzących się śmieciach przy kontenerach na odpady. Ustaliliśmy, że Straż Miejska prowadzi w tej sprawie czynności, a właściciel terenu został zobowiązany do uprzątnięcia odpadów.
Jeden z Czytelników zwrócił nam uwagę na problem z dodzwonieniem się do lubelskiej Straży Miejskiej. Pan Paweł wykonał dwa połączenia po 6 minut i w obu przypadkach został automatycznie rozłączony. Rzecznik prasowy Straży Miejskiej wytłumaczył nam, dlaczego mogło dojść do takiej sytuacji, a także wskazał, że Urząd Miasta przygotowuje zmiany dotyczące połączeń telefonicznych z dyżurnymi.
W minioną sobotę strażnicy miejscy z Lublina zatrzymali dwóch mężczyzn, z których jeden rysował markerem po elewacji budynku w centrum miasta. Ujęcie sprawcy wykroczenia było możliwe dzięki czujnemu oku operatora miejskiego monitoringu.
Straż miejska w Krasnymstawie powstała 30 lat temu. Właśnie mija rocznica powstania jednostki. Z tej okazji zorganizowano jubileuszowe wydarzenie.
Za spalanie odpadów w domowych piecach można dostać nawet 5 tys. zł grzywny – przypomina Prawo.pl. Jak podaje serwis, nieprzyjęcie mandatu od Straży Miejskiej zwykle znajduje swój finał w sądzie.
- Chcesz pomagać ludziom? Nie boisz się nowych wyzwań i odpowiedzialnej pracy? Interesujesz się bezpieczeństwem? Możesz znaleźć stabilne zatrudnienie - informuje Straż Miejska w Świdniku.
Strażników miejskich w Nałęczowie jest oficjalnie trzech, jednak jeden od dłuższego czasu choruje. Nie mają oni samochodu i pracują tylko do 15. Burmistrz uznał, że formacja jest nieefektywna i zaproponował jej likwidację. Radni byli za.
Strażnicy miejscy z Lublina ujawnili podrzucone odpady przy jednej z ulic Lublina. Dzielnicowi ustalili do kogo one należą, a ich właściciel został ukarany mandatem i zobowiązany do uprzątnięcia śmieci.
Od kilku dni w Chełmie trwają kontrole palenisk domowych. Strażnicy miejscy za pomocą drona dosłownie zaglądają do kominów i badają zawartość szkodliwych substancji w dymie.
Jeden z mieszkańców Chełma postanowił podrzucić swoje śmieci zgromadzone w trakcie remontu pod kontenery na jednej z ulic miasta. Strażnicy miejscy ustalili sprawcę i ukarali go najwyższym możliwym mandatem.
Truizmem jest stwierdzenie o braku miejsc parkingowych w mieście, a szczególnie w jego centrum. I już nie chodzi tu nawet o bezpłatne pozostawianie pojazdu. Ale o takie, na które było dotychczas jakby niepisane przyzwolenie - w miejscach, w których taki proceder zwyczajowo usprawiedliwiano.
Na jednej z posesji w Chełmie trwało właśnie spalanie odpadów, kiedy na miejscu pojawili się strażnicy miejscy. Sprawca tego czynu został ukarany mandatem.
W niedzielę po południu przez kilkadziesiąt minut zablokowana była całkowicie ulica Peowiaków w Lublinie. Wszystko przez kierowcę "taksówki", który zaparkował w bramie kamienicy.