Kamil Piwowarczyk ze Stowarzyszenia Szansa dla Bociana za naszym pośrednictwem chciałby zwrócić uwagę naszych Czytelników na problem różnego rodzaju pułapek jakie pozostawiamy w naturalnym środowisku, a które są śmiertelnie niebezpiecznie mi.n. dla ptaków.
Wróg numer jeden kasztanowców zaczyna budzić się z zimowego snu. Dlatego też jak co roku, rozpoczęła się walka z tym groźnym dla drzew motylem. Zakładane są opaski lepowe oraz pułapki feromonowe.
Na nietypowe konstrukcje z drewna można się natknąć podczas spacerów po lesie. Mają one chronić drzewostan przed chrząszczami.
Funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei z Posterunku w Zamościu podczas patrolu natrafili na klatki-pułapki na drzewach. Wewnątrz znajdowały się dzikie ptaki.