W Poniedziałek Wielkanocny lubelscy funkcjonariusze ścigali ulicami Lublina kradziony pojazd, który nie zatrzymał się do kontroli. Sprawcą okazał się syn właścicielki hyundaia.
W ostatniej godzinie starego roku lubelscy policjanci prowadzili pościg za kierowcą, który nie zatrzymał się do kontroli. Mężczyzna był pijany i nie miał uprawnień do kierowania.
Zatrzymał się, jednak kiedy policjanci podchodzili do jego auta, gwałtownie ruszył. Nie udało mu się daleko uciec. Był nietrzeźwy.
Na widok policyjnego radiowozu przyśpieszył i przez kilka kilometrów uciekał przed funkcjonariuszami. Widząc, że ci są cały czas za nim, zatrzymał się i postanowił uciekać pieszo. Trzeźwieje teraz w policyjnej celi.
Kilkunastu funkcjonariuszy ruszyło w pościg za kierowcą, który nie zatrzymał się do kontroli. Daleko nie udało mu się jednak uciec.
Wjechał w zamkniętą dla ruchu ulicę, na widok radiowozu zatrzymał auto i wraz z pasażerem zaczęli uciekać pieszo. Obaj zostali zatrzymani.
Gdy udało mu się uciec przed ścigającymi go radiowozami, miał nadzieję, że policjanci go nie znajdą. Zatrzymano go nawet pomimo tego, że zatrzymał się w hotelu. Niebawem usłyszy zarzuty.
Nietypowy pościg można było wczoraj zaobserwować na lokalnej drodze w gminie Wilków. Środkiem drogi jechał ciągnik rolniczy, którego kierowcę radiowozem gonili policjanci.
Nie powiodła się ucieczka przed policją kierowcy, który zignorował dawane mu znaki do zatrzymania się. Przy okazji uszkodził samochód.
Nie miał prawa jazdy, więc na widok radiowozu postanowił uciekać. Po zatrzymaniu trafił do komendy na przesłuchanie. W tym czasie inny patrol zauważył pijanego traktorzystę. Okazał się nim ojciec zatrzymanego wcześniej uciekiniera.
Dzisiejszy wyrok, jaki zapadł przed lubelskim sądem, pokazuje, że kończy się pobłażanie dla piratów drogowych. Mieszkaniec Lublina został skazany na karę bezwzględnego pozbawienia wolności.
Nie dał sobie wyrwać kluczyków, uciekając uszkodził policyjny radiowóz. Na koniec pieszo uciekł w pola. Pijany kierowca został zatrzymany przez policjanta poza służbą.
Poważny wypadek na drodze wojewódzkiej nr 843. Uciekający przez policją kierowca zderzył się z jadącym z naprzeciwka autem. Jedna osoba została uwięziona w rozbitym pojeździe.